Anna Wendzikowska, jak i sporo polskich celebtytów aktywnie prowadzi swój Instagram. Na zdjęciach zawsze wygląda szczęśliwą i radosną. Na ten raz gwiazda zdecydowała się udostępnić mile zdjęcie ze swoją córeczką Kornelią. Natomiast potoczyło się sporo nie zbyt pozytywnych komentarzy. Dlaczego? Ludziom nie spodobało się to, że ona zbyt aktywnie pokazała swoją pupę.
Finał 10. edycji „The Voice of Poland” za nami – poznajmy zwycięzcę!
"Kiedy ulubione lalki i miśki zostają zdetronizowane przez pluszowe Elzę i Annę, to znaczy, że Frozen 2 już na dobre opanowało nasz dom" - podpisała Wendzikowska.
Pod tym postem dziewczynie bardzie chodziło o zabawki córeczki, jednak obserwujące zrozumieli to inaczej. Posypało się wielu komentarzy takiego rodzaju:
"Wylądowałam w szpitalu. Syn nie mógł przyjechać. Przysłał mi pieniądze. Jestem wdzięczna. Byłoby łatwie gdyby jeden dzień spędził ze mną": z życia
Nieustający szacunek. W jakim stanie obecnie jest miejsce spoczynku Barbary Borys-Damięckiej
Michał Wiśniewski zasmucony diagnozą. Nieuleczalna choroba staje mu na drodze. "To wyglądało fatalnie"
Na co swędzi lewe kolano?
"Dupa, a obok twarzy dziecka, ale pusta z Ciebie dziewczyna..., Spodni za ciasne, pozowanie pupą też oczywiście musiało być, kiedy i tak chodziło tylko o pupę".
Edyta Górniak pozuje z międzynarodową gwiazdą. Szykuje się wspólny duet?
Dziennikarka zdecydowała nie miłczyć w tej sytuacji i odpisała:
" Zawsze chodzi o pupę!"
Jak myślicie, czy było to zdjęcie zbyt otwartym?
Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com