Danuta Martyniuk komentuję randkę syna z jego eks dziewczyną. "To o niczym nie świadczy!"
Matka Daniela Martyniuka stara się za wszelką cenę bronić swojego jedynego syna.
Daniel Martyniuk w ostatnich czasach zaskakuje coraz więcej. Zrobił tyle "dobrych rzeczy", których jego rodzice strasznie się wstydzą. Teraz trwa jego postępowanie rozwodowe pomiędzy Danielem i jego żoną Eweliną. Chociaż ostatnio Daniel dzielił się zdjęciem swojej rodziny i pisał o tym, jak bardzo tęskni. Już nie ma żadnej szansy na to, aby para utrzymała związek. Oczywiście, przecież ostatnio Daniel Martyniuk był zauważony w mieszkaniu jego byłej dziewczyny Faustyny. Jego matka sama przywiozła syna na "romantyczne" spotkanie.
Daniel Martyniuk ze swoją żoną Eweliną
Twój Imperuim postanowił skontaktować się z Danutą, aby ta skomentowała tę sytuację. Żona Zenka Martyniuka zdenerwowanie powiedziała:
Nie wożę syna na żadne randki! Takie sugestie mnie obrażają
Popularne wiadomości teraz
„Co ludzie powiedzą, córko, masz dopiero 24 lata, a mężczyźni już dają ci mieszkania: matka zaproponowała, żebyś dała jej mieszkanie”
„W niedzielę pojechaliśmy do domu moich teściów, mój mąż chciał pogratulować mojej mamie z okazji jej urodzin, które właśnie minęły”
„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”
„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno
Po tym dodała, że wcale nie widzi w tym coś strasznego, że jej syn spotkał się z ekspartnerką.
Danuta Martyniuk
A to, że ponad dwa miesiące temu spotkał się raz z byłą dziewczyną, o niczym nie świadczy! -twardo powiedziała Danuta Martyniuk.
Co wy na to?
Wcześniej pisaliśmy o tym, jak żona Daniela Martyniuka domaga się alimentów. Padła konkretna kwota. Kobieta domaga się zadośćuczynienia, a także oczekuje, że jej córka będzie żyła w godnych warunkach. Ewelina domaga od Daniela 3 tysięcy złotych. On jednak nie zamierza tego płacić i odnosi się do wymagania żony! Kontynuację możesz przeczytać tutaj.