Dagmara Kaźmierska nie raz wspominała o tym, że syn jest dla niej najwazniejszą osobą na świecie. To własnie dla niego zmieniła swoje życie i porzuciła nielegalne interesy, tak by już nigdy więcej nie musieć się z nim rozstawać, idąc do więzienia. Już raz to przeżyła, nie chciała więc już tego więcej razy powtarzać.
Jak medycyna estetyczna zmieniła twarz Justyny Żyły? Zdjęcia przed i po robią wrażenie
Jednak relacja matki z dzieckiem bywa trudna, zwłaszcza jeśli dochodzi do wymiany zdań. Tak też było ostatnio u Dagmary i Conana, który powiedział mamie kilka gorzkich słów. Był wtedy pod wpływem alkoholu, a jego mama zarzuciła mu, że nie zachowuje się jak dorosły.
-Nie dość, że jestem dorosły, to już jestem dojrzały – odpowiedział bez zastanowienia na ten zarzut Conan.
-Dojrzały? Jak jabłko w kopcu! – dodała Dagmara.
-Tak mów, niedojrzały człowieku! – zaatakował syn.
-Acha…ja jestem niedojrzała? – zapytała Dagmara.
-To, że jesteś dorosła, to nie znaczy, że jesteś dojrzała. Nigdy nie przyjeżdżasz na czas, używasz nieschludnego słownictwa… To jaka ty możesz być? Dojrzała? - powiedział Conan
Wyszła prawda na temat Jacka z „Królowych Życia”. Nie mieliśmy o tym fakcie pojęcia
Królową życia wręcz zamurowało. Nie wiedziała co powiedzieć.
- Jestem szczery do bólu - dodał jeszcze Conan
Dagmara uznała, że słowa jego syna są wynikiem wypicia zbyt dużej ilości alkoholu.
-Chcesz poznać człowieka, nalej mu wódki… Wypiło to, i proszę już wiemy jak myśli o własnej matce – załamała ręce królowa.
Conan jednak na koniec dyskusji dodał kilka cipełych słów swojej mamie, dzięki czemu uratował sytuację.
-Ja jestem szczery do bolu, aż przeźroczysty, aczkolwiek kocham cię.. – wyznał w końcu Conan.
Przyznajcie sami, że u Królowych Życia zawsze się coś dzieje!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com