Rozwód Daniela Martyniuka w ostatnich czasach jest jednym z najbardziej głośnych tematów w polskim show-biznesie. Syn króla disco polo Zenka Martyniuka oficjalnie rozwiódł się z żoną Eweliną Golczyńską. Z nią mężczyzna ma córkę Laurę. Przypominamy, że sąd w Białymstoku zdecydował o alimentach w wysokości 3,2 tys. zł miesięcznie: 2 tys. na rzecz byłej już małżonki Martyniuka i 1,2 tys. na ich córkę Laurę. Daniel Martyniuk nie do końca zgadzał się z wyrokiem sądu. Zapowiedział, że się od niego odwoła. 

Daniel Martyniuk rozwiódł się z żoną Eweliną

Edyta Górniak pochwaliła się swoją figurą. Takie ciało to marzenie każdej!

Matka Daniela, Danuta Martyniuk, tak samo uczestniczyła w sprawie rozwodowej swojego syna. Od niedawna dowiedziała się o tym, że Daniel znałazł nową dziewczyne. Jak na to zareagowała?

Jeszcze z jedną nie skończył, a już z drugą będzie zaczynał? Nie chcę słyszeć o żadnej dziewczynie! Niech mi nawet nie pokazuje jej na oczy. Ja mam zszargane nerwy, przez Daniela jestem na antydepresantach. On lubi ściągać dziewczyny do domu, zapoznawać je z naszą rodziną, a potem wychodzi, jak wychodzi -powiedziała kobioeta w rozmowie z Twoje Imperium. 

Popularne wiadomości teraz

„Wybacz mi, moje dziecko, że nie chciałam cię widzieć z wizytą i nigdy nie powiedziałam dobrego słowa, miałam ku temu swoje powody”

„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”

„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

Przypomniała również byłą synowę:

Zresztą kiedyś ostrzegaliśmy Ewelinę, jaki on jest, mówiliśmy to też jej rodzicom, ale im było wszystko jedno.

Danuta Martyniuk

Tak samo dodała, że ma dość tego skandalu w rodzinie. Więcej tego nie w stanie wytrzymywać.

Anna Mucha bierze ślub? Aktorka opowiada o swoich planach

Bardzo ją przeżywam. Ludzie nie powinni się wypowiadać, gdy nie znają sprawy i nie wiedzą, co przeżyłam. Czasami ponoszą mnie emocje, ale mam już dosyć. Chciałabym normalnie żyć, by nikt o nas nie plotkował. Inaczej nie dociągnę do sześćdziesiątki, a mam 52 lata -powiedziała na koniec Danuta Martyniuk. 

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com