Działalność muzyczna, kariera, show biznes często niestety powodują brak stabilności. Gwiazdy, zwłaszcza teraz w dobie koronawirusa skarżą się, że z dnia na dzień stracili swoje główne źródło dochodu, a restrykcje zakazujące koncertów pozbawiają ich możliwości pracy.
Święto Kundelka. To cudowne i wierne psiaki!
[quote author=""]Nie kończę kariery, tylko zawieszam koncerty z powodu koronawirusa. Występy są w obecnej sytuacji bardzo trudne do realizacji. Ostatni raz zaśpiewałem dla publiczności 9 marca tego roku.
Niestety podobny brak stabilizacji w branży artystycznej dotyczy emerytury. Jednak Krzysztof Krawczyk dziwi się mocno swoim koleżankom i kolegom z branży. Tym samym dziękuje także swojej mamie i żonie za pomoc i zadbanie o sprawy księgowe, które teraz zaprocentowały otrzymywaniem comiesięcznej emerytury!
Odłożyłem na czarną godzinę dzięki mojej żonie Ewuni, która w odpowiednim momencie okiełznała we mnie utracjusza. No i dzięki mamie, która - gdy ja nie myślałem o przyszłości - pilnowała, bym regularnie płacił składki na ZUS. Moja emerytura nie jest wysoka, ale kto myślał o przyszłości, ten ma. Zarabiałem przyzwoicie nawet w PRL. Poza tym przyzwoitość nakazuje równać się do średniej krajowej, bo niby dlaczego miałbym być faworyzowany.
Dodatkowo gwiazdor cały czas mierzy się z problemami zdrowotnymi. Niestety pandemia nie pozwala mu na dalsze leczenie.
[quote author=""]Gdyby nie było zagrożenia zakażeniem koronawirusa, poddałbym się jeszcze jednej operacji, ale teraz jest to zbyt ryzykowne. A niestety brak ruchu nie wpływa zbyt dobrze na funkcjonowanie organizmu.
Życzymy zdrowia i gratulujemy mądrych decyzji!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com