Smutne wieści docierają dziś do nas. W wielu 90 lat zmarł znany aktor Sean Connery. Jego rola Jamesa Bonda na zawsze pozostanie jedną z najlepszych w bogatej kinotece. Wielu zna go także z odtwórcy roli Indiana Jones.
Sean był wybitnym aktorem. Był laureatem Oscara i Złotego Globu dla najlepszego aktora drugoplanowego za film "Nietykalni" (1987) Briana De Palmy oraz nagrody BAFTA za obraz "Imię róży" (1986) Jeana-Jacquesa Annauda.
Awaryjna sytuacja w Pałacu. Kate i William potrzebują wsparcia
"Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam, żeby dała mi pieniądze. Odmówiła, bo wydała na badania i leki. Nie wierzę. Chyba nie chciała mi pomóc." Z życia
„Nie bałam się męża, nie zdradziłam, dziecko było jego. Chyba że lekarze się mylili. Ale teściowa się gniewa bo Andrzej nie może być ojcem": z życia
Ogórki konserwowe idealny przepis na zapasy zimowe
Modlitwa za twojego dziecka
Wybitnego aktora, który ze sceny zszedł niepokonany 10 lat temu żegnają wszystkie gwiazdy Hollywood.
Producenci serii o Jamesie Bondzie Michael G. Wilson i Barbara Broccoli napisali tak...
Jesteśmy zdruzgotani wiadomością o śmierci Sir Seana Connery'ego. Był i zawsze zostanie zapamiętany jako pierwszy James Bond, którego wejście do historii kina zaczęło się, gdy wypowiedział te niezapomniane słowa – "Nazywam się Bond… James Bond"; zrewolucjonizował świat swoim szorstkim i dowcipnym portretem seksownego i charyzmatycznego tajnego agenta. Niewątpliwie jest on w dużej mierze odpowiedzialny za sukces serii i będziemy mu za to wdzięczni na zawsze
Aktorzy, muzycy, fani składają dziś jemu hołd. Wielu wzorowało się na jego grze, wielu dorastało na jego rolach. To ogromna strata.
O śmierci aktora poinformował jego syn. Sean Connery zmarł spokojnie we śnie na Bahamach. Od dłuższego czasu miał problemy ze zdrowiem.
Bardzo nam przykro!
Więcej ciekawych artykułów na koleżanka.com