Ostatnio Marta Wierzbicka dzieliła się z fanami postępami z urządzania swojego mieszkania. Pomiędzy postami o nowych meblach aktorka zaprezentowała się jednak fanom bez makijażu.
Antek Królikowski mógł być niewidomy! „Tata był przerażony”
Jak się okazało był to zabieg bardzo przemyślany i celowy. Aktorka pokazała trzy zdjęcia i połączyła je ze sobą dodając krótki opis.
Na pierwszym jest totalnie bez grama makijażu, na drugim umalowana, a trzecie zdjęcie to fotografia po retuszu.
"Mieszkam we Francji od dłuższego czasu. Niedawno przyjechałam i zobaczyłam, jak moja matka nadal istnieje - dokładnie tak, jak istnieje"
„Wolałbym wyrzucić te pieniądze i nie dawać ich tobie. Gdzie była twoja głowa, kiedy wybierałaś mi zięcia: teraz siedzisz w biedzie”
„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”
„Chciałabym mieć syna zamiast córki. Syn Natalii wypadł tak dobrze, ale o mojej Marcie nie ma co pisać”
Jak widać młoda aktorka nie boi się pokazać swojej naturalności, a później komputerowej zmiany wizerunku.
Aktorka nie ma żadnego problemu, aby pokazywać niedoskonałości swojej cery, z którymi pewnie codziennie boryka się każda z nas, prawda?
Marta ceni sobie naturalność i stara się zawsze promować naturalny wygląd
Więcej ciekawych artykułów na koleżanka.com