Anna Lewandowska została twarzą najnowaszego wydania magazynu Elle. "Siła Kobiet" natomisat to nazwa sesji z trenerką. Zestawienie tak ważnego dla kobiet sloganu z postacią Anny Lewandowskiej wzbudziło wiele kontrowersji. Żona Lewandowskiego nigdy jednoznacznie nie poparła strajku kobiet. Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego Lewandowska swtierdziła, że teraz właśnie powinniśmy się łączyć a nie dzielić. Kiedy internauci oczekiwali czegoś więcej od Anny odniosła się do sytuacji:
Wiele z Was oczekuję, że ponownie wypowiem się w sprawie obecnego konfliktu, że mocniej i bardziej jednoznacznie zaangażuję się w walkę o prawa kobiet. Rozumiem to. Myślę jednak, że prowadzę tę walkę od lat. Na swój sposób, tak jak potrafię najlepiej. Wspierając Was w samorozwoju, w budowaniu pewności siebie, w dodawaniu Wam siły i motywacji
Dodała również,że nie wypowiada się w kwiestiach politycznych i mimo różnic docenia ,że ludzie potrafią się wspierać.
Okładka z Elle spotęgowałą oburzenie internautów, którzy ewidentnie oczekiwali od kobiety większego zaangażowania w sprawie strajku kobiet.
"Bardzo mi niezręcznie prosić panią o przysługę. Ale od kilku dni nic nie jadłem. Czy mogłaby pani kupić mi bułkę i wodę"– zapytał mężczyzna."Z życia
Tajemniczy partner Piaska. Kim jest mężczyzna, który zdobył serce Andrzeja Piasecznego
Modlitwa w nagłej potrzebie, która pomoże nawet w najtrudniejszej sytuacji
Modlitwa za twojego dziecka
Dziennikarka , która od lat wspiera kobiety w walce o swoje prawa Paulina Młynarska postanowiła wypowiedzieć się w tej kwestii.
I tak, gdy w całej Polsce trwają protesty kobiet i dziewczyn przeciwko robieniu z tego kraju folwarku fanatyków, którzy nienawidzą kobiet. Kiedy rodzi się nowa tożsamość Polki, świadomej swoich praw, walecznej, nieustępliwej. Kiedy uczestniczki pokojowych protestów dostają od policji gazem i pałką, kiedy prujemy flaki i pióra, aby Polki wreszcie wybudziły się z hipnozy i zaczęły żyć tak, aby to życie naprawdę nadawało się do życia. Właśnie teraz, flagowy miesięcznik kobiecy, zrodzony z francuskiego feminizmu, uważa za stosowne dawać na okładkę Annę Lewandowską i dorzucać tytuł ‘Siła kobiet
W małżeństwie Wałęsów nie dzieje się dobrze
Na koniec ironicznie skierowała podziękowania do Anny Lewandowskiej, a także sarkastycznie odniosła się do magazynu Elle, za to że potrafi się fantastycznie wczuć w obecne nastroje kobiet.
Dziękuję Anno, że jesteś całym sercem i zasięgami z Polkami, które ryzykują dziś zdrowie i karierę w obronie swoich praw na ulicach. Że stoisz z tymi, które są obrażane, opluwane, wywalane z pracy, nazywane kurwami. Dziękuję Anno, że tak pięknie wspierasz swoim autorytetem, ochronę kobiet najbiedniejszych, które zapłacą najwyższą cenę za każdy z perwersyjnych pomysłów obecnej władzy
Czy zgadzacie się z opinią Młynarskiej?
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com