Edyta Górniak jakiś czas temu przeprowadziła się na Podhale do małej miejscowości  oddalonej 20 kilometrów od Zakopanego i 10 kilometrów od Bukowiny Tatrzańskiej. Namówił ją do tego kroku jej syn Alan.Mieszkańńcy Leśnicy Zdrój szybko polubili Edytę. Podarowlali jej strój góralski i namówili do półścia w proceji Bożego ciała. Jedna z osób z oteczenia artystki zdradza, że stój bardzo się spodobał:

Edyta była nim zachwycona, dała się namówić nawet na procesję Bożego ciała i poszła w niej ubrana jak góralka. Powstały też plany, by włączyć ją w działania kulturalne na Podhalu

Edyta umówiła się  z proboszczem miejscowej parafii i prezesem Związku Podhalan w Groniu. NIestety plany zrobienia z celebrytki  "lokalnej królowej" pokrzyżowała pandemia.  Pracownik Żwiązku Podhalan jednak zapewnia ,że nie wszystko stracone.

[quote author=""]Jeszcze wszystko nadrobimy. Taka gwiazda w Tatrach to dla nas powód do dumy i szacunku. To piękne, że chciała zamieszkać właśnie z nami[/quote]

Popularne wiadomości teraz

„Wybacz mi, moje dziecko, że nie chciałam cię widzieć z wizytą i nigdy nie powiedziałam dobrego słowa, miałam ku temu swoje powody”

„Włochy nie są tak dobre, jak mówią, jestem tu od 22 lat, widziałam wiele rzeczy”: zostawiłam moją rodzinę i moje życie w domu

„W niedzielę pojechaliśmy do domu moich teściów, mój mąż chciał pogratulować mojej mamie z okazji jej urodzin, które właśnie minęły”

„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”

Edyta jest oparciem dla mieszkańców Leśnicy Zdrój. Nagłaśnie i wspiera ich w trudnej sytuacji związanej z pandemią, Teraz kiedy ferie mają się dla całej Polski odbyć w jednym terminie, mieszkańcy są przerażeni.

Nawet w najgorszych snach nikt sobie tego nie śnił, bo taka liczba ludzi jest nie do przyjęcia, tym bardziej z pilnowaniem reżimu sanitarnego

Lewandowska odpowiada na falę krytyki

Jeszcze walczymy. Jeśli jednak rządzący zdania nie zmienią, to sezon jest stracony. Nasza szkoła zatrudnia 80 instruktorów. Mamy wyciągi, karczmę i tygodniowe turnusy, na które na ferie przyjechało w zeszłym roku trzy tysiące dzieci. Jak nikt nie przyjedzie, będzie dramat.

Górniak przeżywa problemy swoich sąsiadów, a oni zapewniają, że będą bronić jej jak się tylko da.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com