Małgorzata Socha odniosła sukces nie tylko w karierze, a i w macierzyństwie. Aktorka serialu "Przyjaciółki" jest mamą trójki dzieci: Zosi, Basi i Stasia. Gwiazda w swoich social-mediach często publikuje zdjęcia swojej ukochanej rodziny. 

Całkiem niedawna Socha udzieliła szczerego wywiadu mediom, gdzie powiedziała o tym, jaką ważną dla niej jest rodzina.

 Filip Chajzer przebił wszystkich swoim drzewkiem bożonarodzeniowym

Mam od dawna poukładane priorytety. Na pierwszym miejscu są dzieci, Krzysiek, a praca na dalszym. Zawsze zależało mi na tym, żeby mieć rodzinę. Dzisiaj, mając troje dzieci, mogę ci z ręką na sercu powiedzieć, że cieszę się, że nie przespałam ważnych momentów w życiu. Mam 40 lat, jestem spełniona jako mama, jako żona i jako aktorka -powiedziała aktorka w wywiadzie z "Vivą". 

Tak samo wspomniała swoją mamę, która jej bardzo pomaga w domowych sprawach oraz w wychowywaniu dzieci. 

Popularne wiadomości teraz

„Oligarcha przywiózł żonę do szpitala położniczego, a po urodzeniu dziecka jej kierowca zawiózł ją nie do luksusowego domu, ale na dworzec kolejowy”

„Basiu, czy znalazłaś mój kolczyk w domu, bo zapomniałam go u ciebie: zastanawiam się, kiedy to się mogło stać”

„Pewnego razu jechałam do rodziny w wiosce. W pociągu starsza kobieta, którą spotkałam po raz pierwszy, opowiedziała mi trudną historię swojego życia”

„Więc jak ci się żyje z ojcem mojego dziecka”: zapytała mnie koleżanka z klasy mojego męża: „i dlaczego ją to interesuje”

My się bardzo kochamy, ale jesteśmy do siebie bardzo podobne i wiemy, że nie wytrzymałybyśmy ze sobą zbyt długo. Ani ona, ani ja nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, że mogłybyśmy mieszkać pod jednym dachem. Żadnej z nas nie wyszłoby to na dobre. Bardzo lubię, kiedy nas odwiedza. Ale lubię też ten moment, kiedy wraca do siebie.

Zobacz jak teraz wygląda Jolanta Rutowicz

Małgorzata Socha przyznała się, że właśnie dzieci zawsze dają jej sił i dobry nastrój:

Myślę, że dzieci mnie mobilizują — Zosia, Basia i Staś. Choć sytuacja z pandemią totalnie mnie przybiła, wiedziałam, że nie mogę sobie pozwolić na słabość. To dla nich muszę być zdrowa i silna. Im nie mogę pokazać, że się boję. Ale wierzę, że będzie dobrze, choć ten rok jest naprawdę „wyjątkowy”. 

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com