Aktorka Agnieszka Włodarczyk w swoim wieku 40 lat wygląda bardzo młodo i zadbanie. Obecnie obok siebie ma nowego partnera, im jest sportowiec Robert Karaś. Teraz razem z ukochanym gwiazda znajduje się na odpoczynku w Indonezji. 

Agnieszka jest bardzo aktywna w swoich mediach społecznosciowych, gdzie jej obserwują ponad 160 tysięcy osób. Całkiem niedawna gwiazda postanowiła podzielić się szczegółami ze swojego trudnego dzieciństwa. Aktorka zdradziła nie zbyt przyjemni momenty.

Małgorzata Rozenek-Majdan pochwaliła się rodzinną sesją zdjęciową. Celebrytka wygląda jak prawdziwa polska diva!

Czytając biografię Demi, zaczęły przypominać mi się nie tylko moje początki "kariery", pierwsze castingi, trema i świat "poważnych" dorosłych, ale przed oczami zaczęły stawać obrazy z dzieciństwa. Liczne przeprowadzki od morza przez Wielkopolskę po Śląsk. Migawki z tych miejsc, gdzie mama próbowała ułożyć sobie życie, opuszczając niewielkie Darłowo. Przypomniał mi się mały pokoik, który wynajmowałyśmy u pewnej rodziny w Poznaniu. Właścicielka pozwoliła mamie na pomalowanie jednej ze ścian w zachód słońca, co sprawiło mi ogromną radość -zaczęła Włodarczyk. 

Aktorka musiała nawet zostać ze nieznajomą kobietą, kiedy jej mama chodziła do pracy.

Popularne wiadomości teraz

"Zakochałam się w swoim zięciu i cały czas o nim myślę. Córce nie mogę się przyznać bo od razu stracę jej miłość na zawsze": historia zakochanej matki

Rewelacyjnie smaczny i banalnie prosty przepis na piernik

Swędzenie kolana – co oznacza? Przesady i zabobony

Modlitwa za twojego dziecka

Pamiętam, jak zabierała mnie ze sobą do szpitala na dyżury nocne. Starała się mieć mnie zawsze przy sobie. Czasami jednak, nie wiem z jakiego powodu, może przez reprymendę przełożonej, musiała zostawiać mnie pod opieką właścicielki wynajmowanego pokoju, która mieszkała w tym samym budynku. Pamiętam, że budynek był typowym klockiem z lat 80-tych z płaskim dachem.

Kasia Cichopek zdradziła jak dba o urodę. Ma swoje ulubione zabiegi

Dalej napisała:

Skąd pamięć do tego szczegółu? Otóż pewnego dnia córka właścicieli namówiła mnie na wejście na ten dach i obserwowanie okolicy z góry. Pozbawiona wyobraźni (trudno oczekiwać jej od pięciolatki) siedziałam na szczycie budynku zadowolona z siebie i machałam nogami, które zwisały mi ku dołowi. Tak, zdecydowanie byłam łobuzem, chociaż w oczach mamy uchodziłam za grzeczne dziecko. Jestem przekonana, że uszłam z życiem nie raz.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com