Anna Popek stwierdziła ostatnio w wywiadzie, że wstydzi sie za siebie. Wyznała, że żałuje swojego konsumcjonizmu, któy towarzyszył jej długie lata. Dziennikarka obecnie poszukuje mieszkania. Jak twierdzi stała się minimalistką, więc nie będzie w nim wielu ozdób ania garderoby wypełnionej po brzegi.
W wywiadzie powiedziała co jest przyczyna jej przemiany:
Koronawirus pokazał, co jest w życiu ważne. Wcale nie potrzebujemy dużo mieć
Godziny policyjnej nie będzie! Premier zaleca by w sylwestra się nie przemieszczać
„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”
„Kiedy się wyszłam za mąż, cały czas odwiedzałam rodziców, wiedziałam, że mają ciężką pracę”
Anna zobaczyła głodne i brudne dzieci i zapytała, gdzie są ich rodzice: "Tata jest w domu, śpi, a mama nas zostawiła"
"Widzę jakieś papiery w koszu. Serce podpowiadało mi, że mój mąż nie jest w podróży służbowej. Podwinęłam rękawy i sięgnęłam do wiadra"
Dziś bardzo żałuję tych wszystkich zakupów, które robiłam przez lata, bo w końcu zrozumiałam zasadę, że mniej znaczy więcej
Powiedziała co jest dla niej ważne w nowym mieszkaniu m.in taras lub balkon. Marzy by mieszkanie było usytuowane pośród drzew.
Chcę, żeby było zielono i cicho, bo hałas miasta mnie męczy.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com