Znany polski piosenkarz Michał Szpak otrzymał swoją wielką rozpoznawalność po tym, jak pojawił się w programie "X Factor". Wtedy zdobył drugie miejsce i bardzo zapamiętał się swoją niezwykłą stylizacją. Właśnie po tym momencie zaczęła się jego wielka kariera muzyczna.
"Naprzeciw wszystkiemu ten rok był dla mnie piękny. Był czasem, który spędziłem z rodziną, przyjaciółmi, czasem, który pozwolił mi na rozwój siebie, na dokonywanie nowych wyborów. To był totalny rok transformacji, ale w takim pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nawet jeśli to jest bardzo ciężkie i wymaga dużego poświęcenia, to jednak dla mnie ten rok był bardzo pozytywny"
Małgorzata Rozenek w szałowej czerwonej stylizacji. Jej torebka kosztuje krocie
Potem dodał, że z powodu pandemii mu bardzo brakuje jego pracy, między innymi koncertów oraz spotkania z jego publicznością:
"Oczywiście bardzo brakuje mi koncertów, bardzo jest mi przykro, że nie mogę się spotykać z ludźmi, ze swoimi muzykami, na scenie, że nie mogę siebie wyrażać jako artysta sceniczny, ale uważam też, że czasami w życiu jest potrzebna taka przerwa. Przy tak bardzo intensywnym pięcioletnim okresie twórczości musiała kiedyś taka przerwa nastąpić i nastąpiła w sposób naturalny i ja się z tego powodu cieszę po prostu. Wiem, że to może być dziwne" -
"Absolutnie nie można powiedzieć, że się nudziłem i że zmarnowałem ten czas. To czas po prostu nowych rzeczy, które będą się działy już w przyszłym roku, mam nadzieję, że uda się je zamknąć. Nie próżnowałem, trochę siedziałem w studio, trochę obmyślałem to, co będzie się działo w przyszłym roku, trasę, wizerunek".
Co on ma na myśli?
"O zmianie wizerunku wolałbym nie mówić, zanim tego nie zrobię. Obetnę włosy, to będzie największa zmiana wizerunkowa"- powiedział na koniec Szpak.
Więcej ciekawych artykułow na kolezanka.com