Iwona Węgrowska minionego roku absolutnie nie może zaliczyć do udanych. Życie w ostatnich miesiącach mocno ją doświadczyło, a ona wyznała, że straciła ciążę.
Nie życzę tego żadnej kobiecie. Największemu wrogowi. Stracić ciążę w tak zaawansowanym momencie. Jest to bardzo przykre. Nie chcę po raz czwarty przechodzić poronienia. Te pierwsze dwa były na wczesnym etapie. Organizm sam się oczyszczał
To z pewnością bardzo trudne chwile dla całej rodziny. Ból jest niewyobrażalny i kiedy w końcu wydawało się, że w życiu Iwony zaczyna pojawiać się spokój i ukojenie na jej rodzinę spadł kolejny cios.
Ten ból zrozumie tylko ten kto kocha zwierzęta i traktuje je jak członka rodziny. Cudowny psiak rasy yorkshire towarzyszył Węgrowskiej od kilkunastu lat. Towarzystwo czworonoga było dla Iwony ukojeniem. Suczka była także ulubienicą jej córki Liliann.
Niestety psinika o imieniu Maja odeszła kilka dni temu. Iwonie i jej rodzinie trudno jest się pogodzić ze stratą przyjaciela.
Odeszła nasza Maja. Żal w sercu i wielki smutek. Była wyjątkowa. 13 lat z nami. Bardzo ją kochaliśmy
To z pewnością bardzo trudny moment! Współczujemy!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com