Krzysztof jackowski uważa, że teraz mamy chwilowy oddech od obostrzeń, które w najbliższym czasie z pewnością przybiorą na sile. Jasnowidz uważa, że ten czas władza wykorzystuje na tworzenie kolejnych przepisów, które mają nam skutecznie utrudnić życie.

Czas obostrzeń, czas prawie rocznego trzymania nas w pewnym dystansie do wszystkiego, powoli przestaje działać. Politycy to zauważają. Ludzie zaczynają się buntować. Mam odczucie, że rząd zacznie tworzyć przepisy, które będą szokujące, które będą nas zaskakiwać. Już teraz krąży plotka, że władza chce zmienić prawo tak, by obywatel nie mógł odmówić przyjęcia mandatu. Zwróćmy uwagę, że cały czas nie ma żadnego stanu wyjątkowego, a te nowe przepisy, które będą zaostrzane, graniczą z Konstytucją

Jasnowidz twierdzi, że w swojej wizji widzi ważne zwroty akcji i terminy, które będą dla nas wszystkich bardzo ważne. Strategiczne momenty Jackowski określa jako "W".

Mam wrażenie, że na świecie jest odliczany czas przed wielką akcją. Nie wiem dlaczego, ale to coś, co może się wydarzyć, może się wydarzyć szybko lub zostanie odłożone w czasie na miesiąc, dwa, może trzy. Widzę dwa terminy czasu "W". Widze taką scenę: widze telewizor a w nim stacje pokazują wystrzelenie rakiety, z której idzie ogień, a ta rakieta pędzi w jakimś kierunku. O tym będzie mówił cały świat. To będzie pokazywane we wszystkich telewizjach na świecie. A ta rakieta będzie prowokacją, będzie to coś groźnego. Po tej rakiecie niektóre państwa na świecie oficjalnie będą przymierzały się do militarnego odwetu na jakimś państwie 

Popularne wiadomości teraz

"W ostatni weekend mój młodszy syn postanowił zrobić mi niespodziankę. W sobotni poranek na progu stała swatka"

„Mamo, kupiłem ci trochę mięsa - tylko nie mów mojej żonie, schowaj to szybko”: kobieta spojrzała na syna zdezorientowana

„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”

„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno

Krzysztof Jackowski jest przekonany, że ten rok będzie o wiele gorszy od tego, który minął...

Daleki jestem od straszenia, ale czuję, że ten rok będzie o wiele gorszy od roku, który minął. Społecznie jesteśmy bardzo mocno już skrzywieni. Mało kto ma złudzenia, że to się w najbliższych miesiącach zmieni. Nic na to nie wskazuje. To się jeszcze pogorszy

Mamy jednak nadzieję, że ta wizja Jackowskiego się nie sprawdzi, a niebawem świat znowu zacznie nabierać kolorów, a życie wróci do normalności.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com