Program "Chłopaki do wzięcia" cieszy się ogromną popularnością i sympatią fanów. Samotni kawalerowie poszukują swojej drugiej połówki. Nikt nie lubi samotności i każdy z nich zasługuje na miłość i szczęście.

Halina Kunicka świętowała 83 urodziny

Jaruś zyskał ogromną sympatię widzów. To bardzo pogodny chłopak, który pokazuje, że swoją zaradnością radzi sobie w życiu. Choć to go nie rozpieszczało. 

W jednym z odcinków Jarek przyznał że został porzucony przez matkę i mieszkał w Domu Dziecka. Dopiero po latach odzyskali kontakt. 

Popularne wiadomości teraz

„Co ludzie powiedzą, córko, masz dopiero 24 lata, a mężczyźni już dają ci mieszkania: matka zaproponowała, żebyś dała jej mieszkanie”

„Gdyby nie moi rodzice, wasz syn i ja przeprowadzilibyśmy się do kartonowego pudła. Nie mógł kupić chleba do domu, nie mówiąc już o mieszkaniu"

„Włochy nie są tak dobre, jak mówią, jestem tu od 22 lat, widziałam wiele rzeczy”: zostawiłam moją rodzinę i moje życie w domu

„Byłam zaskoczona widząc nową koszulę w szafie mojego męża, to nie może być tak, że ma kogoś innego”

Wszystko jednak wyjaśniło się niedawno kiedy na jednym z portali ukazała się zbiórka na leczenie Jarusia. Fani zainteresowali się co takiego stało się z ich ulubieńcem. Okazało się, że Jarek cierpi na FAS, a więc syndrom uzależnienia od alhokolu, którego doświadczył już w życiu płodowym. Bardzo często FAS spotyka noworodki, których matki na różnych etapach ciąży nadużywają alkoholu.

Niestety u taki los spotkał Jareczka. Wydaje się więc, że sytuacja z porzuceniem przez matkę wyjaśniła się. Przed laty mama Jarka wybrała alkohol zamiast swobeo syna.

Zbiórka nie powiodła się. 

Więcej ciekawych artykułów na koleżanka.com