Przyczyną tego może być sytuacja finansowa samej piosenkarki. Grażyną Jasik i jej córka od dawna miały ze sobą problemy.

Kobieta nie spodziewała się, że urodzi troje absolutnie identyczne dzieci

Ale po 8 latach udało im się wszystko zmienić i teraz są szczęśliwi.

Pogodzili się podczas Świąt Wielkanocnych, kiedy Edyta Górniak zadzwoniła do mamy, aby jej pogratulować.

„To Wielka Sobota córciu, prawdziwie Wielka Sobota”.

Popularne wiadomości teraz

"Syn dorósł i chce żyć na nasz koszt. Chodziliśmy w starych ubraniach aby wystarczyło na jego naukę. Taka to wdzięczność dla nas na starość": rodzice

"Przyjechał do nas brat z żoną, ona jest szefową kuchni. Moje produkty skrytykowała, zostawiła przy kasie w sklepie a ja zostawiłem 2 pensje: z życia

Oto ranking najpiękniejszych kobiet w Europie. Na którym miejscu znalazły się Polki?

Poznaj TOP10 najbogatszych Polek według rankingu tygodnika Wprost

W rozmowie z Galą piosenkarka opowiadała o drodze, którą mieli iść.

[quote author=""]Konflikty pojawiały się zarówno w dzieciństwie, jak i na późniejszym etapie mojego życia. Próbowałam je rozwiązywać, ale ciągle nie udawało nam się znaleźć porozumienia. Wyciszyłam więc te relację na kilka lat nie mając żadnych oczekiwań i żadnego planu.

Górniak wspiera mamę od 2018 roku, nawet gdy ta ostatnia była w szpitalu, jej córka zrezygnowała z udziału w programie The Voice Kids i przyjechała wspierać mamę.

Historia jednego obrazu

Kiedy „Na żywo” opublikował artykuł o problemach w rodzinie piosenkarki, o tym, jak traktuje swojego ojczyma, Górniak nie mógła się oprzeć.

Młoda kobieta wjechała w jego samochód z taką siłą, że auto trafiło do kasacji – relacjonuje gazeta.

Kiedy miał wypadek, potrzebował drogiego leczenia.

To koszt około 20 tysięcy złotych. Państwa Jasików na to nie stać, a Edyta, choć bardzo chciałaby pomóc, nie może tego zrobić, bo sama ledwo wiąże koniec z końcem.

A Górniak napisała na swoim profilu do „dziennikarzy”, że wspiera rodziców od 30 lat.

Edyta nie dostała dofinansowania, bo się o nie nie starała. W ogóle by nie dostała, bo nie ma 50% spadku zarobku względem poprzedniego roku – mówi źródło.

Coś się nie zgadza. 

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com