Młody Stuhr zalewał nas ostatnio swoją krytyką w kwestii polityki. Mnóstwo gorzkich słów wylał na partię rządzącą, wywołując wokół siebie zainteresowanie. Być może miało to związek z książką aktora, która kilka dni temu pojawiła się w księgarniach.

"Stuhrmówka. A imię jego czterdzieści i cztery" to szczera książka o dotychczasowym  życiu aktora. Co w niej znajdziemy? Między innymi o tym, że artysta od ponad roku jest abstynentem.

"Do bilansu 44-latka możemy dodać, że rozstałem się z alkoholem. (...) Doszedłem do tego, że szkoda życia na picie. Chciałbym przeżyć jeszcze bardziej świadomie drugą połowę. Nie odrealniać się niepotrzebnie"  - wyznał.  

"Od dłuższego czasu czułem, że muszę coś z tym zrobić, że to zabiera za dużo moich myśli, kombinowania, samokontroli. Czy mogę jeszcze jeden kieliszek, czy już nie? Za dużo energii zacząłem na to wszystko tracić. Stwierdziłem, że kilkanaście lat spożywania alkoholu być może wystarczy. Swoje wypiłem, nabawiłem się tym" - dodał. 

Nie wiemy, czy aktor miał faktyczne problemy z alkoholem ale jak najbardziej podziwiamy go za tę decyzję.

 

Popularne wiadomości teraz

"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia

Dziecko zostawiło psa i notatkę w parku. Płakali prawie wszyscy

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie