Sylwia Gliwa pokazała swoją własną maseczkę ochronną. Nie wszytskim to się spodobało!

Epidemia koronawirusa, która nagle rozpowszechniła się po całym świecie, spowodowała wprowadzić kwarantannę, podczas której wszyscy musimy znajdować się w domu. Jest dozwolone wychodzić z domu, ale tylko w samych niezbędnych sytuacjach, takich jak pójść do apteki lub do sklepu spożywczego. Istnieje tak samo obowiązkowo mieć na sobie rękawiczki i maseczkę ochronną. Rękawiczki to żaden problem, ale maseczki, oto jest ich całkowity brak w aptekach.

Blanka Lipińska zdradziła, jak nazywa swojego kochanego mężczyznę

Jeżeli by wcześniej wiedzieli o tym, że nastąpi taka sytuacja, to każdy by kupił sobie milion tych maseczek. W Internecie są filmiki i zdjęcia, jak zrobić maseczkę ochronną własnoręcznie? Nasza polska gwiazda, a właśnie Sylwia Gliwa, która jest znaną aktorką, podzieliła się ze swoimi fanami dobrym pomysłem na to, jak zrobić swoją własną maseczkę. Musisz potrzebować to tego, tylko...stanik. 

Jarosław Pinkas radzi, żeby robić maseczki ze stanika. Ja nie wiem tylko czy mogą być koronkowe staniki polskiej marki, czy chińskie i usztywniane albo pushupy z tym mam dylemat - powiedziała Sylwia na swoim InstaStories. 

Baba Wanga w swoich tekstach o tym, co będzie pomocne na koronawirusa

Jasne, że gwiazda chciała dodać trochę humoru wtedy, gdy każdy stresuje się od sytuacji z epidemią. Ale nie wszyscy to zrozumieli, posypało się sporo niegatywnych komentarzy:

Słabo. Pani nie nie zna granic. Proszę ten pożal się Boże filmik puścić wszystkim medykom, którzy każdego dnia narażają swoje życie, chorym, rodzinom zmarłych. To nie jest czas na śmiech. Żałosne. No naprawdę świetny pomysł do żartów. Słabo wyszło.

Ale oczywiście i są ci, które zrozumieli żart aktorki: