Agata Młynarska jest znaną polska dziennikarką. Była związana między innymi z Telewizją Polską, Polsatem. Prowadziła różne programy lifestylowe i kulturalne. Ale niestety teraz po takich długich czasach swojej kariery, mówi o niej ze smutkiem. Dlaczego? 

We wtorkowym wydaniu programu Dzień Dobry TVN, była gościem "na odległość" Pauliny Krupińskiej i Damiana Michałowskiego. Mówili o kobietach po 50-tce, które już nie mają możliwości budować swoją karierę. Taki temat w Polsce jest bardzo problematyczny. Jak się okazało, Agata mówi o tym nie zbyt pozytywnie.

Andrzej Grabowski przeżył poważną operację. Po niej ma już zupełnie inny wygląd

Rzecz tkwi nie tylko w naszej fizyczności. Ja po raz pierwszy usłyszałam, że jestem już za stara na to, aby wykonywać pracę, którą Ty wykonujesz Paulino, czyli prowadzić poranny program telewizyjny, w wieku 45 lat. Powiedział mi to facet w ciąży gastronomicznej, zaniedbany, bez zęba, nie za ładnie pachnący, widocznie miał dosyć niespokojną noc z powodów politycznych. Pomyślałam sobie kurczę, jak to jest możliwe, że ja z ust takiego gościa słyszę coś takiego? - powiedziała Agata Młynarska. 

Na początek nie mogła się opanować. Takie słowa naprawdę ją zraniły:

Popularne wiadomości teraz

"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia

Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża

Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?

NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!

Bardzo mną to wstrząsnęło. Na początku był smutek, łzy, płacz, złość, wściekłość, a potem pomyślałam, że nie będzie mi nikt mówił, kiedy się kończę, a kiedy zaczynam. Byłam dosyć rozedrganą osobą, taką, która mogła łatwo uwierzyć w to, co inni do niej mówią. Byłam przekonana, że to oni mają rację, bo z jakiego powodu ja mam mieć tę rację?

Richard Branson znany brytyjski miliarder prosi o pomoc. Potrzebuje wielką ilość pieniądzy

W końcu Agata Młynarska, jako kobieta silna, postanowiła na słuchać jakiś tam mężczyzn, które nic nie osiągneli w swoim życiu.

Kiedy zbudowałam poczucie własnej wartości, kiedy zbudowałam wiarę w siebie, to pomyślałam sobie... Ty dziadu jeden obleśny! Ty dziadu! Ja tu jestem cały czas, ja tu stworzyłam tyle fantastycznych programów, a Ty tu jesteś przelotem. Zatrzymałam to dla siebie, ale ja też musiałam do tego dojrzeć. To jest dojrzałość, że kiedy usłyszałam to w wieku 45 lat, to przerobiłam to na coś dobrego. Rozkwitło coś fantastycznego w moim życiu, co mnie wciąż prowadzi - powiedziała dziennikarka.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com