Trudne chwile w życiu Kasi Skrzyneckiej wciąż trwają. Oprócz tego, że gwiazda nie może wykonywać swojej uwielbianej pracy, w wyniku trudnej sytuacji epidemiologicznej, zdrowie jej bliskich stanęło pod znakiem zapytania.
Ostra kłótnia Dagmary Kaźmierskiej z synem. Padły mocne słowa
Jeszcze niedawno mąż Kasi przebywał w szpitalu. Musiał mieć on wykonaną nagłą operację, której nie można było przełozyć na dalszy czas. Aktorka bała się o jego zdrowie, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Nowa metamorfoza fryzjerska Kasi Skrzyneckiej. Wykonała ją sama w domu: efekt jest powalający
Niestety, wuj Kasi miał mniej szczęścia. Mężczyzna ponoć zmarł w wyniku powikłań po zakażeniu się SARS-CoV-2, jednak według krajowych statystyk, nie jest on wpisany jako ofiara COVID-19.
Mój wuj trafił z wykrytym koronawirusem do szpitala. Po trzech tygodniach niestety zmarł w wyniku zaawansowanego zapalenia płuc i niewydolności oddechowej wywołanej wirusem. Przeraża mnie fakt, że mimo interwencji jego dzieci został w klinice wpisany do ewidencji jako ozdrowiały, bo test wykonany trzy dni przed śmiercią wykazał, że w organizmie nie ma już aktywnej formy koronawirusa… To absurd! - wyznała sflustrowana Kasia
Przesyłamy Kasi Skrzyneckiej i jej bliskim wyrazy współczucia.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com