"Pytanie na śniadanie" jest to polski program prowadzącymi, którego są Ida Nowakowska i Łukasz Nowicki. Na jednym z odcinków prezenterzy poruszyli temat depresji i z tej okazji połączyli się ze specjalistką w dziedzinie psychiatrii, panią prof. Marią Załuską, która opowiedziała im o tym, że w ostatnich czasach ludzie bardzo często zaczęli cierpiąc na depresję. W aptekach coraz bardziej kupują leki na uspokojenie się.
Dominika Gwit już na urlopie! Aktorka pochwaliła się zdjęciem w stroju kąpiełowym
Na moment rozmowy w studio nagle pojawili się problemy techniczne. Wściekły prezenter Łukasz Nowicki, może nie zdając sobie sprawę z tego, bezskutecznie postanowił żartować. W tym poruszył temat depresji.
Bo za chwileczkę będę miał depresję i lęki z powodu pani, no błagam - powiedział prezenter programu Pytanie na sniadanie.
Potem jeszcze dodał na koniec:
Jak mam czasami doła, to myślę sobie, że wziąłbym sobie takie lekarstewko i byłbym taki wesoły i szczęśliwy, a świat byłby taki piękny i różowy.
Kasia Cichopek planuje wakacje w Polsce
Takie zachowanie bardzo sie nie spodobało fanom. Większość uważa, ze depresja jest poważną chorobą, z która walczy połowa ludzkości.
Nic tylko pogratulować! Szczególnie braku empatii, który zaprezentowałeś w »Pytaniu na śniadanie«, wyśmiewając ludzi cierpiących na chorobę zwana depresją; ludzi samotnych, dla których lekarstwa są jedynym ratunkiem, o który i tak już zbyt często boją/wstydzą się prosić. Cały wasz program i dziennikarstwo to jakiś żałosny żart - czytamy w sieci.
Akceptując swoje źle zachowanie, Łukasz Nowicki postanowił przeprosić każdego:
To nie brak empatii, tylko bezmyślność, za którą przepraszam. To prawda, nie jestem zbyt mądry. Ale wyciągnę wnioski z tej sytuacji. Pozostaje mi tylko przeprosić - napisał pod złymi komentarzami swoich internautów na swoim Instagram.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com