W sobotę odbył się finał „The Voice of Poland”, którego wielką triumfatorką okazała się Alicja Szemplińska. Jednak największą uwagę skupił na sobie Kamil Bednarek, niestety - w negatywny sposób.
Finał 10. edycji „The Voice of Poland” za nami – poznajmy zwycięzcę!
Bardzo duża część widzów uważała, że zachowanie Bednarka było żenujące. Wręcz pojawiła się masa komentarzy sugerująca, że piosenkarz był podczas tego odcinka pod wpływem środków odurzających. Nie brakowało również apeli o zwolnienie dotychczasowego jurora.
"Zobaczyłam przyjaciółkę z trójką dzieci na rękach, zmęczonymi oczami i zdałam sobie sprawę, że bumerangi istnieją w życiu"
81-letnia Agnieszka Perepeczko w towarzystwie młodszego partnera. Kim jest tajemniczy mężczyzna
Najnowsze wieści ze świata showbiznesu. Córka Muńka Staszczyka wzięła ślub z przystojnym Włochem
Rewelacyjnie smaczny i banalnie prosty przepis na piernik
Jak zareagowała na te opinie produkcja programu?
Pudelek donosi, że produkcja tłumaczy zachowanie Bednarka po prostu jego charakterem i temperamentem.
" Kamil może nie ma idealnej dykcji telewizyjnej, ale jest prawdziwy, a co do soboty, to być może fakt, że jego podopieczny odpadł jako pierwszy, też nieco wybił go z rytmu. A to, że najbardziej śmieszą go jego własne żarty, to raczej norma" – tłumaczy osoba z „The Voice”
Wierzycie tym doniesieniom?
Więcej ciekawych artykułów zajdziesz na koleżanka.com