Dobrze wiemy, że Michał Wiśniewski zdolny jest do wszystkiego, a dowodem na to jest między innymi jego ślub z Mandaryną, który odbył się w Finlandii na biegunie północnym... Nic więc dziwnego, że muzyk zgodził się na występ pod szpitalem.
I choć w normalnych warunkach byłoby to skrajnie dziwaczne, to w dzisiejszym trudnym świecie było to jedyną opcją. Klub sportowy KS ROW Rybnik ma bowiem w swojej tradycji organizację mikołajkowego spotkania z najmłodszymi podopiecznymi lokalnego szpitala. Oczywiście, w tym roku niemożliwym było zorganizowanie imprezy w szpitalu. Sportowcy jednak wpadli na inny pomysł.
Do akcji zaprosili Michała Wiśniewskiego, który zawsze chętnie udziela się charytatywnie. Muzyk więc dał koncert przed szpitalem, śpiewając swoje największe hity. W tym czasie chorzy przysłuchiwali mu się z okien szpitala.
"Mój mąż zdradzał, a teściowa nieustannie go broniła. Wtedy zdecydowałam, że czas działać: wszystko ma swoje granice"
"Matka była bardzo stara i chora, a ja byłam zmęczona wszystkim. Mój mąż poradził mi, żebym zabrała ją do domu opieki". "Ona i tak jest stara"
Jarek z "Chłopaków do wzięcia" i jego miłosne perypetie. Jak zmieniła się była miłość Jarusia
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
Artysta oprócz pozdrowień dla chorych, przekazał także podziękowania personelowi medycznemu. Piękny gest!
Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na kolezanka.com