Trudno jest znaleźć słowa na to co stało się tamtego wieczoru na tym przystanku. Kiedy ta kobieta podeszła Julia - 7 letnia dziewczynka stała już tam jakiś czas...

Świadczyło o tym, że jest już mocno przemarznięta, bowiem była późna jesień, a ona stała jedynie w cienkiej bluzeczke.

Dorota Wellman spisała testament! Dziennikarka szczerze przyznaje się do choroby

Zostawiona dziewczynka miała na imie Julia i niedawno skończyła 7 lat. Był jednak późny wieczór, a ona stała sama, przerażona na przystanku. Po krótkiej wymnianie zdań z kobietą, która zainteresowała się losem dziecka okazało się, że dziewczynka stoi tam bo czeka na mamę i brata. Jej mama zostawiła ja na przystanku bowiem Julia była bardzo niegrzeczna i mama chciała ją w ten sposób ukarać.

Popularne wiadomości teraz

Dzielna kotka uratowała dziecko przed atakiem wściekłego psa

Kotka uratowała swoich śpiących właścicieli przed ogniem

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci

Kobieta, która zainteresowała się losem samotnej Julki stała z nią na przystanku jeszcze około 20 minut. Postanowiła, że jeśli za chwilę nie zjawi się nikt po dziewczynkę zadzwoni na policję. Wtedy nieoczekiwanie zjawiła się mama Julki i zaczęła ją szarpać i krzyczeć. Na stanowczą reakcję kobiety, która była z dziewczynką zareagowała jeszcze większą agresją.

To nie jest pani dziecko to po pierwsze. Po drugie, jeżeli dziecko jest niegrzeczne, rodzic ma obowiązek, by ukarać i pokazać, gdzie jego miejsce. Po trzecie to jest moje dziecko i jak będę chciała, to mogę zrobić z nim, co tylko chcę, ponieważ ja je urodziłam a nie pani

Matka zabrała córkę tak szybko, że nikt nie był w stanie zareagować. Ta historia powinna być przestrogą zarówno dla rodziców, którzy próbują "ukarać" swoje dziecko jak i dla wszystkich, którzy obserwują takie historie z boku!

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com