Anna Dereszowska jest znana polską aktorką. O swoim życiu prywatnym ona rzadko kiedy mówi i mało kiedygo pokazuje. Natomiast ostatnio zdecydowała się powiedzieć o jednej ważnej rzeczy która dotyczy wszystkich kobiet. Właśnie o to, jak ważne robić badania profilaktyczne.

Jurek Owsiak prywatnie. Jakim ojcem jest założyciel Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Anna Dereszowska polska aktorka

Powodem stało to, że Dereszowska kilka lat tema straciła matkę, która przegrała walkę z rakiem. Swój komentarz dała dla Super Express:

"Moja mama 30 lat temu zmarła właśnie na raka jajnika. Mimo, że sama była lekarzem, a tata ginekologiem położnikiem, ale nie ginekologiem onkologiem, rzadko się badała, dlatego chorobę wykryto u niej bardzo późno. Gdy trafiła na onkologię, rak był już zbyt zaawansowany, żeby z nim wygrać. To paradoks, że była lekarzem i się nie badała, bo myślała, że jej to nie dotyczy. Niestety, dotyczy każdego z nas" 

Popularne wiadomości teraz

Dzielna kotka uratowała dziecko przed atakiem wściekłego psa

Kotka uratowała swoich śpiących właścicieli przed ogniem

3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy

Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci

Aktorka dodała, że taka choroba jak rak jest bardzo złośliwą, natomiast jeżeli wcześniej to zauważyć, to można kradnąc kilka lat życia.

Anna Dereszowska po raz pierwszy powiedziała o śmierci swojej matki

Ilona Felicjańska w szczerej wypowiedzi na temat uzależnienia

"Jeśli możemy żyć dłużej, nawet o 5 lat, nawet nie dla siebie, ale dla naszych dzieci i najbliższych, to warto o siebie zawalczyć" - opowiadała Anna. 

Wcześniej pisaliśmy o tym, jak Kamil Durczok przyznał się, że jest alkoholikiem. W ostatnich czasach w życiu dziennikarza Kamila Durczaka pojawił się jakieś czarny pasek. Wszystko poszło w nie dobrą stronę. Na początek dowiedzieliśmy się, że spowodował samochodowy wypadek, gdzie było uznano ten fakt, że Durczak miał w sobie 2,6 promila alkoholu. Potem został też oskarżony o złożenie fałszywego podpisu na wekslu. W końcu tej sprawy sąd zdecydował na to, aby dziennikarz wypłacił 200 tys. zł i nie opuszczał Polski.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com