Ten piesek naprawdę pokazała, co to jest prawdziwy macierzyński instynkt! Pies o rasy Chihuahua ma na imię Meggie, od samego początku była "kochanym dzieckiem" w rodzinie. Jej właścicielka ciągle zajmuje się swoją pracą. Pracuje na pełny etat, dlatego mało czasu poświęca dla swojego pieska.
Z ciężkim grafikiem postanowiła, aby wszystkie rzeczy w jej domu przysługiwali się tylko dla domowego zwierzątka, aby czuła siebie jak najlepiej. Natomiast czasami z nami zdarzają się takie rzezy, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Anna Przybylska byłaby z niej dumna. Oliwia wyrosła na piękną kobietę.
Kobieta jednego dnia znalazła małych kociąt obok sklepu. Patrząc na nich, zrozumiała, że nie może ich rzucić. Pod własną odpowiedzialnością postanowiła zabrać ich do swojego domu. Natomiast bardzo się bała, że mały mieszkaniec nie przyjmie kociąt.
„A potem wydarzyło się coś romantycznego. W wieku 45 lat zakochałam się w mężczyźnie starszym o 14 lat. Ale najdziwniejsze – moja ciąża.” Z życia
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
„Pomogła i pozwoliłam synowi z rodziną zamieszkać u mnie. Ale nie zatrudniałam się jako służąca, opiekunka dla synowej.” Syn chce przeprosin od mamy
Słowiańskie zaklęcia: na bogactwo, na zdrowie, na oczyszczenie domu
Idealny tata? Enrique Iglesias chwali się prywatnymi zdjęciami z porodówki
Na szczęście wszystko okazało się w bardzo pozytywny sposób! Chihuahua się stała prawdziwą matką dla małych kotków. Opiekowała się nimi, zawsze znajdowała przy nich, a jednego razu właścicielka zauważyła jedną ciekawą rzecz! Piesek Meggie karmiła kocięta własnym mlekiem, chociaż sama nie miała szczeniaczków. Patrząc na to, zaczynasz rozumieć, że nasze bracie mniejsze potrafią robić niesamowite rzeczy!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com