Sydney Smith z Los Angeles od dziecka miało jedno trzeba przyznać dość nietypowe marzenie. Była gotowa bez względu na to, jaką poniesie za to cenę mieć szyję jak żyrafa. Zaczęło się dość niewinnie. Mała Sydney zawsze fascynowała się tymi zwierzętami. Nikt jednak nie przypuszczał, że w dorosłym wieku zdecyduje się na taki krok...
10 zabawnych zdjęć zwierząt, które nie przestają nas zadziwiać
Kobieta zaczęła wyszukiwać informacji dotyczących ludu Kayan z południowo-wschodniej Azji. W ich kulturze kobiety z długimi szyjami postrzegane są jako niebywały symbol piękna. Tam już małym 5 letnim dziewczynkom zakłada się na szyje metalowe kręgi by wydłużyć ich szyje.
Sydney postanowiła także założyć metalowe obręcze. Nie obchodziło ją jakie konsekwencje zdrowotne może przynieść jej ten zabieg. Lekarze ostrzegali ja przed nieodwracalnymi deformacjami.
Kobieta nosiła kręgi bez przerwy przez 5 lat. Stała się bardzo popularna w swoim mieście. Trafiła na kilka okładek, udzieliła wywiadów. Jednak po pewnym czasie zdecydowała się ściągnąć obręcze, bo jak sama mówi wszyscy koncentrowali się wyłącznie na kręgach, a nie na niej ...
Nie mogłam normalnie funkcjonować. Stałam się bardzo introwertyczna, nie chciałam być oceniana. W pewnym momencie już nie chodziło o mnie, a o moje obręcze
Po ściągnięciu metalowych obręczy Sydney chwali się swoją długą szyją, choć nikt nie jest pewien czy faktycznie widać jakąś różnicę.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com