Psy lubią gryźć kapcie, wychodzić na spacery, jeść, bawić się.. ale widzieliście kiedyś śpiewającego psa? Jeśli nie, musicie poznać Kovu.
Ten piękny husky śpiewa ze swoim panem już od czasu kiedy był szczeniakiem.
„Kovu ma wspaniałą osobowość. Jest pewny siebie, kochający, opiekuńczy i… głośny. Tak, on uwielbia gadać i wydawać różne dźwięki. Jego głos pozwala mu na pokazywaniu swoich emocji w zależności od nastroju” - mówi Tate Hegstrom, jego opiekun.
Pies, którego nikt nie kochał po raz pierwszy doznaje czułości od człowieka. Cudowny widok
"Wylądowałam w szpitalu. Syn nie mógł przyjechać. Przysłał mi pieniądze. Jestem wdzięczna. Byłoby łatwie gdyby jeden dzień spędził ze mną": z życia
„Znachor” wraca na ekrany. Film, który jest wielkim hitem polskiego kina doczekał się nowej wersji
Modlitwa za naszych ukochanych rodziców
Ola Kot udostępniła bardzo odważne zdjęcie
Tate Hegstrom postanowił dedykować specjalną piosenkę wszystkim tym, którzy pracują ciężko, aby pomagać w tych trudnych czasach, zwłaszcza pracownikom ochrony zdrowia.
Cóż, okazało się, że Kovu także postanowił dorzucił swoje "pięć groszy" do podziękowań i dodania wszystkim otuchy, więc zaśpiewał razem ze swym opiekunem.
Dziękujemy Kovu, już czujemy się lepiej!
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com