Jack i Emily Jokinen mieszkający w Filadelfii to są szczęśliwe rodzice malej dziewczynki Joanny, która ma tylko jeden miesiąc. W dniu, kiedy rodzina świętowała jej male urodziny, w ich domu zdarzyło się coś niezwykłego.

W nocy matka usłyszała, jak zatrważająco placze jej dziecko. Oczywiście ona w tę samą chwile pobiegła, aby sprawdzić co się stało z jej maluchem. Jak zobaczyła co przed nią jest, to była w wielkim szoku.

Eryk Klum zrobił operację płastyczną. Natychmiast podzielił się niezwykłym zdjęciem

kobieta pobiegła ratować swojego małego dziecka

Na swojej drodze, kobieta zobaczyła wielkiego psa, który spokojnie sobie łeżał na podłodze.  Emily Jokinen stała się zastanawiać, jak pies trafił do mieszkania. Okazuje się, że drzwi wejściowe nie byli zamknięte.

Popularne wiadomości teraz

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

"A co powiesz w sądzie, że żona nie zrobiła ci pierogów, więc się rozwodzisz": leniwą kobietę trzeba nauczyć pracować

"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

Kobieta nie stała wypędzać zwierzaka na ulice, a na rano pojechała do weterynarza, aby sprawdzić jego stan zdrowia. Jak się okazało pies, a właśnie suczka była już starą. Ona miała już słaby wzrok. Więc w nocy trafiła do pierwszego domu, który zobaczyła. 

Joanna Kurowska zaskoczyła wyznaniem: „Lepiej być pięknym i bogatym, niż brzydkim i biednym”

Rodzina postanowiła zostawić pieska w domu. Przecież to był poratunek dla nich, jeżeli by nie pies, to możliwe że jakieś rabuś wszedł by do domu. Pies otrzymał imię Suza. 

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com