Czeka ją wielka przyszłość.
To się naprawdę wydarzyło i zostało oficjalnie udokumentowane. Oczywiście, biorąc pod uwagę obecną liczbę osób i wskaźnik urodzeń, a mianowicie około 2 dzieci na sekundę, to by się na pewno stało, ale nawet mimo to taki zbieg okoliczności nie mógł nie zaskoczyć.
Dziewczynka o imieniu Charlie Rose Masters urodziła się w wyjątkowym momencie – 2 lutego 2020 r., o 20.02. Same tylko dwójki 02.02.2020 i 20.02.
Matka dziecka, Laken Masters, zupełnie zapomniała o datach i kierowała się „początkiem tygodnia - końcem tygodnia”. Wcześniej kobieta miała dwa poronienia, i te narodziny były dla niej pierwsze, więc nie ma nic dziwnego w tym, że jej myśli koncentrowały się raczej wokół samego procesu, niż dat. Laken przeżyła lekki szok, i kiedy zaczęły się pierwsze bóle porodowe, ona była w stanie powiedzieć tylko „Jak, już?”. Poród miał miejsce w szpitalu St. Joseph's w Lexington, Kentucky.
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
"Zostawcie męża w spokoju. Jak wam nie wstyd zabierać tatusia dziecku – patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym determinacji. Spakowała walizkę." Z życia
Piękna wieczorna modlitwa do Anioła Stróża
NIGDY nie dawaj KOTU tych 5 produktów!
Na szczęście rodzina była pod opieką babci, Dee Calvert, która jako pierwsza zdała sobie sprawę z tego, że poród może rozpocząć się kilka dni wcześniej. Stało się jasne, że prawdopodobieństwo urodzenia dziecka akurat 02.02.2020 jest bardzo wysokie. Takie daty, zwane palindromami, są bardzo rzadkie, na przykład ostatnia taka data miała miejsce prawie tysiąc lat temu, tj. 11 listopada 1111 r., czyli jeszcze w średniowieczu! Dlatego babcia dziewczynki była gotowa na taką niespodziankę i zrobiła zdjęcie zegara ściennego, gdy wnuczka wydala pierwsze dźwięki. Stalo się to dokładnie o 20.02!
Oprócz tego narodziny trwały też dokładnie 20 minut. Charlie Rose urodziła się zdrowa i bardzo skupiona, jakby już wiedziała, że czeka ją wielka przyszłość.