Nie wiem dlaczego ani jak, ale pamiętam tylko, że mam tylko dobre wspomnienia o moim ojcu, co nie ma miejsca w przypadku mojej matki.

Gdyby to było możliwe, chciałbym wymazać swoją pamięć tak bardzo, że nie pamiętałbym, co wydarzyło się w moim dzieciństwie. Moja matka nie mogła żyć bez mężczyzn, więc w naszym domu co jakiś czas pojawiali się nowi ojcowie.

Aż pewnego dnia pojawił się on, mój ojczym. Na żywo był przerażający, prawdziwy bydlak. Ale mama nie przejmowała się jego wyglądem, dopóki w domu był mężczyzna.

Od razu nie polubiłem tego wujka. Był bardzo nieuprzejmy nie tylko w stosunku do mnie, ale także do mojej mamy. Czasami stać go było na podniesienie ręki.

Ale ona nie narzekała i znosiła to. Trzymała się go, jakby był jedynym mężczyzną na świecie. Ojczym traktował mnie bardzo brzydko, nazywając kozą lub owcą.

Popularne wiadomości teraz

Po wejściu do nowego domu kobieta poszła do kuchni i włączyła czajnik. Nagle usłyszała czyjś głos: „Katarzyna, jesteś tam"

„Babciu, czy dostaniemy pierogi: Nie, one są dla Andrzeja, dla was już zrobiłam kanapki z margaryną”

„W pierwszych miesiącach po porodzie marzyłam, że ktoś zabierze syna, ale dwadzieścia lat później zdałam sobie sprawę, jak bardzo zgrzeszyłam”

„Czy mogę dostać gorącą herbatę z kawałkiem chleba, nie martw się, usiądę na parapecie i poczekam”

Pamiętam ten straszny wieczór na zawsze. Moja mama była późno w pracy, a ja wróciłam do domu. Mój ojczym siedział przed telewizorem i coś pił. Poszedłem do swojego pokoju, przebrałem się i położyłem do łóżka.

Ale nie mogłem zasnąć. Mój ojczym wszedł do mojego pokoju, usiadł na łóżku i zaczął mi mówić, jaka jestem piękna i młoda.

Złapał mnie za nogę, a ja odepchnęłam go tak mocno, jak tylko mogłam, wstałam z łóżka i wybiegłam na zewnątrz. Dobrze, że moja przyjaciółka mieszkała dwa domy dalej.

Zostałam u niej tej nocy. Następnego dnia powiedziałam mamie. Zrozumiała, że mówię prawdę. Ale tylko płakała i powiedziała, że nie może nic na to poradzić.

- Jak to nie możesz? Po prostu wyrzuć go z naszego domu!" - Nie rozumiesz, jak to jest żyć bez męża. Zawsze pamiętałam tę odpowiedź mojej matki.

Kilka miesięcy dzieliło mnie od ukończenia liceum, a potem wyjechałam na studia z koleżanką na stypendium państwowe. Wyjechałyśmy do innego miasta, a ja w tym samym czasie dostałam pracę jako ekspedientka w sklepie.

Tak życie zaczęło się układać. Dopiero od momentu wyjazdu mama nawet nie pytała, gdzie jestem i co się ze mną dzieje.

Pisaliśmy również o: Koledzy z klasy wyśmiewali mnie jak tylko mogli, a ja milczałam ze strachu. Ale wkrótce życie postawiło wszystkich na swoim miejscu

Może zainteresuje: Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski w żałobie. "Byłeś kimś wyjątkowym i takim zostaniesz"

Przypominamy o: Co się dzieje w rodzinie Agaty i Piotra Rubików? Kobieta podzieliła się z fanami swoimi emocjami