Nie potrzebowaliśmy pieniędzy, starczało nam na wszystko, ale Adam powiedział, że chce kupić samochód i wyjechał, i od tamtej pory go nie widziałam.

Na początku przysyłał pieniądze, ale potem znalazł sobie inną kobietę i zapomniał o nas. Chłopcy dorastali rozpieszczeni, bo niczego im nie odmawiałam, starając się zrekompensować brak ojca.

Pomagali mi więc tylko w zamian za nagrody materialne. Pewnego razu odwiedził nas mój brat Andrzej.

Przygotowałam świąteczny stół. Dzieci podeszły do stołu, gdy wszystko było gotowe. Wtedy zauważyłam, że w domu jest zimno i muszę rozpalić w piecu.

Nie było drewna na opał, więc musiałem pójść na podwórko i narąbać drewna.

Popularne wiadomości teraz

Mężczyzna poślubił dziewczynę i wychował jej dziecko. Wiele lat później ich córka postanowiła poznać własnego ojca

„W pierwszych miesiącach po porodzie marzyłam, że ktoś zabierze syna, ale dwadzieścia lat później zdałam sobie sprawę, jak bardzo zgrzeszyłam”

Żona zdała sobie sprawę ze wszystkiego, gdy przekroczyła próg domu i odkryła, że brakuje jej futra: „Maciej, jak mogłeś”

„Oligarcha przywiózł żonę do szpitala położniczego, a po urodzeniu dziecka jej kierowca zawiózł ją nie do luksusowego domu, ale na dworzec kolejowy”

Kiedy wróciłam do domu z drewnem, zauważyłam, że Andrzej był bardzo zaskoczony.

- "Dlaczego wszystko robisz sam, skoro masz dwa zdrowe czoła? Nie mogą ci pomóc?" - zapytał Andrzej.

- "Są leniwi" - odpowiedziałam. "Zostanę z tobą przez miesiąc i nauczę moich siostrzeńców, jak ci pomagać". Następnego dnia Andrzej wyruszył wcześnie rano, aby naprawić ogrodzenie.

Michał zainteresował się tą pracą i przez okno widziałam, jak podchodzi do wujka, pyta go, co robi i zgłasza się na ochotnika do pomocy.

Następnego ranka Michał zaprosił Andrzeja do wspólnego rąbania drewna.

Krzysztof tylko pokręcił palcem na skroni i powiedział:

- Nie masz co robić? "Nie rozumiesz, mamie jest ciężko samej, a my zamiast jej pomóc, tylko przysparzamy jej więcej kłopotów.

Jeśli nie chcesz pomagać, to nie musisz". Krzysztof poszedł się bawić, a Michał z moim bratem porąbali drewno i zaczęli sprzątać podwórko. Zebrali sporo suchych gałązek i postanowili rozpalić ognisko.

Pokroiłam boczek i zabrałam go na grilla, tak jak to robiliśmy w dzieciństwie. Usiedliśmy w rodzinnym gronie i wspominaliśmy historie z dzieciństwa.

Krzysztof wrócił i zobaczył, że dobrze się bawimy i dołączył do nas. Następnego dnia posprzątaliśmy spiżarnię i piwnicę, a potem Andrzej i moi synowie naprawili podłogę.

Zapytałam brata, jak udało mu się w tydzień zrobić to, czego ja nie byłem w stanie zrobić przez wiele lat.

Kiedy zobaczyli, że łatwo jest pomagać, zaangażowali się i poczuli, że im się to podoba - odpowiedział ze śmiechem Andrzej.

Pisaliśmy również o: Pożegnanie z legendą kina. Nie żyje Joss Ackland, aktor z filmu Agnieszki Holland

Może zainteresuje: Ten lekarz działa za darmo dla pacjentów, którzy nie mogą zapłacić. Każdy powinien znać tę wspaniałą osobę

Przypominamy o: Surowa prawda Marcina Hakiela. Koniec kontaktów z byłą żoną Katarzyną Cichopek. „My właściwie nie mamy kontaktów”