W jej oczach widać było smutek i brak zrozumienia, dlaczego nie może tak spędzić starości.

Anna nie rozmawiała ze swoim synem od ponad 5 lat, a to było prawdziwe wyzwanie dla starszej pani. Na początek syn Anny w pewnym momencie przeprowadził się z rodziną do Włoch i zrobił to po cichu, bez ostrzeżenia, bez pożegnania się z nią.

W przeddzień przeprowadzki Anna widziała syna po raz ostatni, a on chciał sprzedać jej mieszkanie i kupić jej pokój w akademiku, mówiąc, że to wystarczy dla niej na starość. Oczywiście matka nie doceniła starań syna. Anna nie mogła zrozumieć, jak ktoś mógł zrobić coś takiego wobec matki.

Bardzo się na niego obraziła i zaczęła płakać, a on zamiast uspokoić staruszkę, krzyknął: "Jeśli zaczniesz myśleć o kimś innym niż o sobie, znasz telefon", trzasnął drzwiami i wyszedł.

Anna płakała przez długi czas i nie mogła dojść do siebie. Mijały tygodnie, miesiące i lata, a ból stopniowo ustępował. Ale wtedy, ni stąd ni zowąd, otrzymała telefon.

Popularne wiadomości teraz

„Pewnego razu jechałam do rodziny w wiosce. W pociągu starsza kobieta, którą spotkałam po raz pierwszy, opowiedziała mi trudną historię swojego życia”

„Wolę być sama, niż nadal być twoim wsparciem. Wiesz, że zawsze byłam przy tobie, gdy mnie potrzebowałeś”

Natychmiast powiedziałam siostrze: „Opiekowałaś się rodzicami, dom jest twój, nie roszczę sobie do niego pretensji”

"Mieszkam we Francji od dłuższego czasu. Niedawno przyjechałam i zobaczyłam, jak moja matka nadal istnieje - dokładnie tak, jak istnieje"

Słysząc znajomy głos, Anna prawie zemdlała. "Czekałam na ten dzień przez 5 lat i w końcu się doczekałam". Jej syn był zdenerwowany, słychać to było w jego głosie. "Synu, co się stało, dlaczego jesteś w złym humorze, czy mogę ci jakoś pomóc?".

"Mamo, przepraszam za tę wizytę, nie wiem, co we mnie wtedy wstąpiło, moja rodzina i ja przyjeżdżamy odwiedzić cię na wakacjach, a jeśli chcesz, możesz odwiedzić z nami Włochy" - powiedział syn.

Anna nie mogła uwierzyć w to, co słyszy, to było tak, jakby wróciła do życia, a jej życie nabrało nowych kolorów.

Pisaliśmy również o: Teściowa postanowiła zainscenizować niewierność synowej, aby skłócić ją z synem. Katarzyna natychmiast dała jej nauczkę: "Nie jestem prostaczką"