Anna właśnie karmiła dziecko. Kiedy spojrzał, zdał sobie sprawę, że to nie jego córka.
Anna pomachała na boki do łóżeczka, w którym leżała mała Sonia. Adam oniemiał, bo zdał sobie sprawę, że jego żona karmi czyjeś dziecko. Oczywiście nie podobało mu się to.
Dlaczego ich własna córka leżała na uboczu, a w ramionach jego żony leżało dziecko innego mężczyzny i czuło się jak w domu?
"Cóż, wszystkie kobiety, które mają dużo mleka, karmią go. To taka straszna historia, że aż trudno uwierzyć". Spojrzenie żony opadło, a łzy błysnęły na krawędziach jej niebieskich oczu.
- "To była studentka, która urodziła go w tajemnicy i wyrzuciła do zsypu na śmieci. Urodził się tej samej nocy, co nasza córka. Przeżył sam, nagi. Pamiętasz, jak zimno było tamtej nocy?
"Następnego dnia pod drzwiami znaleźliśmy notatkę: 'Kocham i czekam, wreszcie będziemy mogli być razem. Wkrótce twojej żony już nie będzie.'" Z życia
3 powody, dla których nie będziesz dodawać mleko do kawy
Dlaczego nie wolno myć jajka przed przechowywaniem?
Hybryd psa i kota. Zdjęcia tego zwierza bardzo popularne w sieci
Adam zadrżał na widok obrazu, który stanął mu przed oczami.
- Mam nadzieję, że ktoś go adoptuje. Adam spojrzał na chłopca innymi oczami - Adam, dlaczego go nie weźmiemy, co?
Urodził się tej samej nocy co nasza córka! To przeznaczenie.
-Anna, nie zaczynaj. Po co nam czyjeś dziecko? Sami urodzimy syna. I wtedy kobieta zaczęła płakać.
- Lekarz powiedział, że nie mogę już rodzić. Ale ty tak bardzo chciałaś mieć syna! Ja też chcę mieć syna.
W chwili, gdy Adam chciał się sprzeciwić, dziecko oderwało się od piersi i spojrzało mężczyźnie prosto w oczy. Spojrzało jakoś bardzo przenikliwie, jakby w samą jego duszę. Adam zastygł w bezruchu i nic nie powiedział.
Adoptowali dziecko i zaczęli żyć jako szczęśliwa rodzina.
Może zainteresuje: Staruszka w lekkich ubraniach i skarpetkach stała czekając na syna, który miał ją odebrać trzy dni temu, a minęły już dwa tygodnie
Przypominamy o: "Nasz syn przygotowuje się do ślubu i zarezerwował już elegancką restaurację, zaprosił sporo gości, ale nas z ojcem się tam nie spodziewa. Dlaczego"