Sytuacja w naszej rodzinie jest następująca. Z mężem wzięliśmy ślub trzy lata temu. Mieszkamy w wynajmowanym mieszkaniu.

Rok staraliśmy się o dziecko. Po małej operacji udało mi się zajść w ciążę, więc teraz czekamy na pierwsze dziecko. Ciąża nie jest łatwa, muszę na siebie uważać. Dla mnie dziecko jest najważniejsze, więc zrezygnowałam z pracy.

Mąż nas utrzymuje. Póki jesteśmy we dwoje, pieniędzy wystarcza, ale nie wiem, co zrobimy po narodzinach syna.

Moja mama zawsze dbała o swoje dzieci, niezależnie od ich wieku. Kiedy dowiedziała się, że zostanie babcią, od razu obiecała pomoc finansową. Chodzi nie tylko o wózek czy łóżeczko, ale o własne mieszkanie dla nas.

Zrezygnowała z pracy i wyjechała za granicę, nie mówiąc o tym tacie, bo wiedziała, że będzie przeciwny. 'Dzieci nie powinny siedzieć na karku rodziców' – często powtarza, choć sam jest na utrzymaniu swojej matki.

Popularne wiadomości teraz

„Zbieramy pieniądze na mieszkanie. A moja teściowa oszukuje, prosząc syna o pieniądze na leczenie, choć ich nie potrzebuje, a on wierzy”: żona

"Rodzice zaplanowali całe moje życie beze mnie a ja uciekłam od nich przed propozycją małżeństwa z przyjacielem. Mam już dziecko i trudny wybór": mama

"Moja córka i jej mąż zamieszkali w moim starym mieszkaniu – nie spodobało się, bo stare, chciałem wziąć kredyt na nowe a zięć niezadowolony": z życia

Poznaj TOP10 najbogatszych Polek według rankingu tygodnika Wprost

Od zawsze wszystkie problemy w naszej rodzinie były na barkach mamy. Tata zawsze był obecny, ale jako obserwator, a nie żywiciel i oparcie.

Teraz gdy mama wyjechała, tata nadal wydaje pieniądze, które ona mu przysyła. Może nie jest to dużo, bo większość wysyła do mnie, ale i tak powinien być wdzięczny.

Zaprosił mnie w gości. Myślałam, że to ważne. Ale nie! Tata cały wieczór narzekał, jak jest zmęczony gotowaniem, sprzątaniem i wynoszeniem śmieci, a mama nie docenia jego pracy i zasmakowała w pieniądzach.

youtube.com


Do tej pory nie słyszałam, żeby kiedykolwiek wziął do rąk mopa czy odkurzacz.

Teraz wiem, że to zbyt wiele. Tata po prostu próbuje wzbudzić we mnie współczucie, aby mama wróciła, a pieniądze przysyłała tylko na jego potrzeby.

To absurdalne, że kobieta w wieku 55 lat musiała wyjechać za granicę, abyśmy mieli gdzie mieszkać. Dziękuję ci, mamusiu!

Tato, czas wziąć się za siebie!