Wszystko zaczęło się, gdy staraliśmy się z Andrzejem o własne dziecko, ale moje ciało nie było w stanie go urodzić... a przynajmniej tak powiedział nam jeden z lekarzy.

Kiedy poszliśmy do innego lekarza, aby dowiedzieć się dlaczego, okazało się, że nasze grupy krwi są niezgodne, co uniemożliwia posiadanie wspólnego dziecka.

Andrzej obwiniał mnie o wszystko i używał tego jako wymówki dla usprawiedliwienia swojej niewierności, którą rozpowiadał po mieście. Byłam zaślepiona miłością i wybaczyłam mu każdą zdradę, obwiniając siebie za to, że nie mogliśmy mieć dzieci.

Patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, że Andrzej był niewiernym łajdakiem, którego należało wyrzucić z domu.

Kiedy kochanka Andrzeja zaszła w ciążę, postanowiła zatrzymać dziecko, ale Andrzej odmówił wzięcia odpowiedzialności.

Popularne wiadomości teraz

Po rozwodzie mąż dał swojej żonie dzień na wyprowadzenie. Nie kłóciła się, ale zorganizowała kolację, która pozwoliła jej zaoszczędzić dużo pieniędzy

"Owczarek ledwo chodził, był zmęczony życiem. Dzieci przyniosły szczura którego wyrzucono na śmietnik. Przyjaźń rozświetliła 'życiowe światło' w psie"

"Jechałam tramwajem i uwagę wszystkich przyciągnęła kobieta która była wyraźnie zirytowana rozmową z matką: „Mamo, co znowu. Drugi raz dzisiaj": życie

"Powiedziałam wyraźne Nie, bo nie chcemy teraz oddawać naszego mieszkania. Nasz syn jest niezadowolony, nazwał nas skąpcami i niewdzięcznymi": z życia

Jednak po tym, jak jego kochanka zmarła podczas porodu, Andrzej otrzymał dziecko, przyniósł je do naszego domu i zarejestrował mnie jako jego matkę. Przyjęłam dziecko jako swoje i myślałam, że połączy nas i przyniesie mi radość macierzyństwa.

Niestety, Andrzej zmęczył się nocnym płaczem dziecka i zostawił mnie z nim, mówiąc, że idzie znaleźć nową miłość.

Miałam depresję, ale moja przyjaciółka nakłoniła mnie do leczenia i pomogła mi przetrwać trudne chwile. Były momenty, w których traciłam kontakt z rzeczywistością, na przykład, gdy przypadkowo poparzyłam język Lei podczas karmienia.

Jednak lekarz o imieniu Adam przyszedł nam z pomocą i zbadał Leię. Od tego dnia stał się naszym stałym gościem, a w końcu zakochaliśmy się w sobie i pobraliśmy.

Leia dorastała zdrowa, a wkrótce Adam i ja byliśmy w stanie mieć własne dziecko bez żadnej interwencji. Teraz spodziewamy się naszego drugiego dziecka i jesteśmy niesamowicie szczęśliwi.

Leia nawet nie wie, że nie jest dzieckiem mojej krwi, ponieważ jest najbliższą mi osobą i zawsze nią będzie!

Pisaliśmy również o: Mąż z niecierpliwością czekał na narodziny syna, ale kiedy po raz pierwszy zobaczyłam dziecko, pomyślałam, że on podejrzewa mnie o niewierność

Może zainteresuje: Niepokojące wieści z życia Dominiki Gwit. Co tak smutnego wydarzyło się w jej domu

Przypominamy o: Pożegnanie Gabriela Seweryna. Szczegóły uroczystości pogrzebowej