Wiadomo też, że Magdalena B., matka zmarłego chłopca, który był torturowany przez ojczyma, napisała list do sądu. Pisała w nim, że chciała spotkać się ze swoją 5 dzieci i pożegnać Kamila.
Kamil z Częstochowy przez miesiąc był przetrzymywany w ośrodku Zdrowia Dziecka, ale nie udało się go uratować.
"Tłumaczyła, że tęskni za nimi i chciałaby je zobaczyć. (...) Kobieta liczyła na przychylność sądu, bo dwukrotnie sąd częstochowski przyznał jej prawa do dzieci, mimo że o ich utratę wnioskował pracownik socjalny nadzorujący rodzinę" – podaje gazeta.
Wyrok sądu był jednoznaczny. Po ujawnieniu szczegółów stało się jasne, że kaci nie wyjdą z prostymi karami. Proces był brutalny i biorąc pod uwagę okoliczności, decyzja była słuszna.
Sąd wydał postanowienie, w którym na czas trwania postępowania zakazał Magdalenie B. wszelkich kontaktów z dziećmi – przekazał Dominik Bogacz, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.
"Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam, żeby dała mi pieniądze. Odmówiła, bo wydała na badania i leki. Nie wierzę. Chyba nie chciała mi pomóc." Z życia
„Mąż jest bezrobotny od dłuższego czasu i mój ojciec postanowił mu pomóc, ale powiedział, że sam sobie poradzi. Od dwóch lat już to robi”
„Po tym, jak go zdradziłam, mój mąż wrócił, ale mi nie wybaczył. Nie zapomniał. Przeprowadziliśmy się do innego miasta, ale to nie pomogło”
Strażniczka zdrowia na każdą kieszeń: właściwości lecznicze aksamitki
Pisaliśmy również o: Izabela Janachowska nową prowadzącą "Nasz nowy dom"? Gwiazda potwierdza: "To dla mnie wielki zaszczyt"
Może zainteresuje Cię to: Czy to koniec ery Dowborów w Polsacie? Fani zaniepokojeni po ostatnich doniesieniach o Macieju Dowborze
Przypominamy o: Marcin Hakiel i Paulina Smaszcz już wkrótce zatańczą w Tańcu z Gwiazdami! Czy to będzie najgorętsza edycja w historii programu