Jego dramatyczna historia, naznaczona okrucieństwem i obojętnością matki, wywołała falę oburzenia i współczucia. Najnowsze informacje wskazują, że sąd podejmie ostateczną decyzję na początku grudnia, co oznacza koniec procesu.
Dzieci przebywają obecnie w sierocińcach i domach dziecka. Ojciec Kamila, pan Artur, próbuje nawiązać kontakt z jednym z braci zmarłego, Fabianem.
Po tragedii Kamila śledztwo wykazało, że dziecko było systematycznie bite, oblewane wrzątkiem i wrzucane na rozgrzany piec. Wszystkiemu przyglądała się obojętnie matka, ale dzięki interwencji ojca, prawda wyszła na jaw.
David i Magdalena B., zidentyfikowani jako główni sprawcy, pozostają w areszcie, oczekując na dalsze ustalenia sądowe co najmniej do 29 grudnia. Przyszłość pozostałych dzieci również stoi pod znakiem zapytania, a sąd musi podjąć ważne decyzje dotyczące opieki nad nimi.
Cały świat z napięciem oczekuje na werdykt sądu i ma nadzieję na jak najlepszy wynik dla dzieci, które padły ofiarą tej przerażającej sprawy.
"Moi rodzice mają ciekawą sytuację: nie mieszkają razem, ale nie spieszą się z rozwodem. Jaki był więc sens rozpoczynania tego wszystkiego"
Zespół chorobowy został nazwany imieniem chłopca, który urodził się z bardzo rzadką anomalią
Swędzenie klatki piersiowej – co oznacza? Przesady i zabobony
Aktorzy, którzy odeszli zdecydowanie za szybko. Mogli jeszcze dużo osiągnąć
Czy sąd będzie w stanie przywrócić sprawiedliwość i nadzieję tym małym sercom? Odpowiedź na to pytanie poznamy w grudniu, kiedy sąd podejmie decyzję w sprawie losu pozostawionych dzieci".
Pisaliśmy również o: Babcia zostawiła mi mieszkanie, a mama postanowiła je wyremontować na mój ślub. Jak się jednak później okazało, nie remontowała go nie dla nas
Może zainteresuje: Pożegnanie z wielką postacią polskiego ekranu. Nie żyje Maciej Damięcki, syn przekazuje smutną wiadomość
Przypominamy o: Pierwszy kryzys w związku Marcina Hakiela z nową partnerką? Dominika nie była zachwycona