W dzisiejszych czasach komunikcja nabrała nowego wymiaru. Możemy w dowolnej chwili skomunikować się z dowolną osobą na świecie, jesteśmy stale zalewani przez nowe informacje. Nic dziwnego, że w tej sytuacji staramy się swój przekaz maksymalnie uprościć. Dawniej był to poczciwy dwukropek i nawias, a relacji bardziej poufałej- gwiazdka. Dziś dysponujemy ogromnym wachlarzem emoji na każdą okazję, możemy wyrazić dowolne uczucie czy opisać nimi dowolną aktywność, a nawet wysłaś pikantną wiadomość. Także do nieznajomych.

Fot. Andre Moura, Pexels

Ostatnim zachowaniem postanowiły zająć się największe serwisy społecznościowwe- Facebook i Instagram. Niektóre piktogramy zaczęły być używane w nowych kontekstach- między innymi seksualnym. Dla wielu osób takie zachowanie jest obraźliwe i napastliwe. 

Popularne wiadomości teraz

Natychmiast powiedziałam siostrze: „Opiekowałaś się rodzicami, dom jest twój, nie roszczę sobie do niego pretensji”

"Mieszkam we Francji od dłuższego czasu. Niedawno przyjechałam i zobaczyłam, jak moja matka nadal istnieje - dokładnie tak, jak istnieje"

"W ostatni weekend mój młodszy syn postanowił zrobić mi niespodziankę. W sobotni poranek na progu stała swatka"

„Synu, jesteś intelektualistą, gdzie znalazłeś taką narzeczoną, ona nie potrafi sklecić dwóch słów”

Oba serwisy społecznościowe zakazały używania zestawionych emotek brzoskwini i bakłażana w seksualnym kontekście. Wielu użytkowników odbiera je jako formę molestowania, więć używanie ich jako nawoływanie do przemocy seksualnej, nakłanianie do wysyłania nagich zdjęć lub stosunku seksualnego będzie naruszeniem regulaminu serwisów.

Wielokrotne naruszanie regulaminu może prowadzić do utraty konta na Facebooku czy Instagramie, więc radzimy uważać!