Kilka dni temu na jednym z legionowskich osiedli doszło do przykrego wypadku. Z niewiadomych przyczyn z okna mieszkania znajdującego się na czwartym pietrze wypadł dwuletni chłopiec.
Urodziny Joanny Krupy. Jej mąż, Douglas Nunes, napisał niesamowite słowa
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji maluch przebywał w domu z obojgiem rodziców. Po badaniu na zawartość alkoholu okazało się, że oboje byli trzeźwi!
Na miejscu dziecku została udzielona pierwsza pomoc. Chłopiec był świadomy. Przetransportowano go do szpitala w Warszawie, wstępnie informuje się o poważnych obrażeniach wewnętrznych.
„Przez pięć lat myślałam, że mój mąż już nie żyje, ale pewnego dnia prawda wyszła na jaw: dlaczego nie zauważyłam tego wcześniej"
Żona zdała sobie sprawę ze wszystkiego, gdy przekroczyła próg domu i odkryła, że brakuje jej futra: „Maciej, jak mogłeś”
„Diana codziennie wychodziła wcześniej z pracy i pędziła na spotkanie z Krzysztofem. Nie uważała tego za zdradę”
„Mój syn pojawił się na progu z noworodkiem: „Nie mogłem jej zostawić na pastwę losu, Agata odeszła”
Trwają ustalenia co wydarzyło się na miejscu zdarzenia i jak mogło dojść do tego nieszczęśliwego wypadku
Życzymy maluchowi szybkiego powrotu do zdrowia!
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com