Szymon Hołownia rozpłakał się przed kamerą. Komentują to Kuba Wojewódzki i Jarosław Jakimowicz

Wybory prezydenckie 2020 muszą się odbyć już 10 maja. Będą to wybory korespondencyjne  w związku z panującą dzisiaj epidemią koronawirusa. Dla każdego Polaka ten dzień będzie wyjątkowo ważnym, dlatego, że od wyborów załeży los Polski w przyszłości. Polski dziennikarz Szymon Hołownia tak martwi się z tego powodu, że nie w stanie powstrzymać swoich łez. Ostatnio rozpłakał się przed całą publicznością na wizji.

Ile Małgorzata Rozenek zapłaci za swój poród? Kwota za to jest zbyt wysoka

W swoim nagraniu mówił o tym, jak dla niego jest ważny los Polski i jak bardzo chce tego, aby ojczysty kraj nie znał złych czasów.

Chciałbym kiedyś zrobić Polskę, która będzie właśnie taka. Jak będzie trzeba, to wszystko oddam, żeby właśnie taka była. Trzymajcie się ciepło, zrobimy tę robotę - powiedział. 

W swoich rękach trzymał Konstytucję i płakał. Mówił, że będzie walczył o Polskę "choćby przyszło mu paść trupem". Patrząc na to, dziennikarz Kuba Wojewódzki i aktor Jarosław Jakimowicz postanowili skomentować to.

"Znam Go od wielu lat, nie znając prawie wcale... Nie wiem, czy mnie przekonał. Na pewno mnie wzruszył" - napisał Wojewódzki w swoim sieciach społecznościowych.

Innymi słowami skomentował to Jakimowicz. Porównał Hołownie do laleczki Chucky.

Nie dam rady nie skomentować tego beczenia z konstytucją w ręku. Żenada! To, że podobny do laleczki Chucky, że nie wiadomo, kto go finansuje, to interesujące, może zaskakujące, ale to frajerstwo, które odwalił z nieudolną sceną płaczu, to się w głowie nie mieści. Może niech już lepiej w poważną politykę bawią się politycy, a nie pajac na gumce. Wyobraźcie sobie rozmowę, negocjacje z np. Putinem. Nosem by go wciągnął i wypluł. Wstyd! - napisał.

Natalia Siwiec pokazała fanom swoją nową kuchnie...

Sam Szymon Hołownia swoje zachowanie skomentował w rozmowie z Moniką Olejnik. 

To była część długiej wypowiedzi, w której mówiłem jak mocno widzę co się dzieje z Polską,  do czego doprowadziła polityka, którą obserwujemy od lat. To są emocje człowieka, który porwał do walki tysiące ludzi. Nie wstydzę się tych łez. Jestem dumny z tego, że tak wielu ludzi napisało, że też poczuli to wzruszenie - powiedział on w programie Kropka nad I. 

Poźniej jezcze dodał:

Zdarza się to rzadko. Płakałem gdy urodziło mi się dziecko, płakałem gdy poczułem, że jesteśmy w takim momencie walki, że ta energia sięgnęła zenitu. Trzeba wiedzieć, kiedy sobie na to pozwolić. Mam nadzieję, że będzie mi dane posprzątać i doprowadzić do tego, Polska znów będzie praworządnym a nie takim, w którym że prezydent łamie konstytucję, jak tylko ją zobaczy.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com