Przez ostatnie kilka dni całe zastępy policji poszukiwały pumy Nubii i jej właściciela, którzy ukryli się w lesie. Wyrokiem sądu Pan Kamil musiał oddać zwierze do ZOO. Zarzucano mu przede wszystkim niewłaściwą opiekę nad dzikim zwierzęciem.
Zdjęcia, potwierdzające, że relacje psów i kotów czasami są trudne
Pan Kamil jest weteranem z Afganistanu. Nubia jest z nim już od kilku lat. Jest przyzwyczajona do obecności człowieka. Wyrokiem sądu miała zostać umieszczona w ZOO w Poznaniu. Pan Kamil nie chciał zgodzić się, aby jego ukochane zwierze dzieliło z nim tyle kilometrów. Dlatego uciekł. Na policje zgłosił się dobrowolnie. Oddal zwierze pod warunkiem, że zostanie ono w ZOO w Chorzowie, do którego właściciel Nubii ma tylko 60 km.
Wstępne badania wykazują, że Nubia jest w bardzo dobrej kondycji...
"Nie chciałam tego wiedzieć ale obca kobieta powiedziała, że urodzę upragnioną córeczkę. Rzuciłam dwadzieścia złotych i uciekłam": z życia
81-letnia Agnieszka Perepeczko w towarzystwie młodszego partnera. Kim jest tajemniczy mężczyzna
Modlitwa w sprawach beznadziejnych. Te słowa warto znać
Rewelacyjnie smaczny i banalnie prosty przepis na piernik
Na pierwszy rzut oka nic temu zwierzakowi nie dolega. Prawidłowo się porusza, skacze, ma czyste oczy, czyste uszy, wygląda na bardzo zadbanego
Pan Kamil na razie może być przy zwierzęciu jako wolontariusz. Jednak zdecydował, że na drodze sądowej będzie starał się, aby Nubia wróciła do domu.
Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com