Pożar sklepu meblowego Platan przy ul. Jagiellońskiej w Szczecinie wybuchł w nocy z poniedziałku na wtorek (ok. godz. 3.30) .

Lara Gessler nie planuje ani baby shower, ani chrzcin dla swojego dziecka. Wyjaśnia dlaczego

Narazie przyczyny pożaru nie są znane. Na miejsce zdarzenia przybyło kilkanaście zastępów straży pożarnej.

Wielkim szczęściem okazał się fakt, że nikt nie został poszkodowany. Jak poinformowała straż pożarna jeszcze po godz. 07:30 trwało dogaszanie pożaru, w którym brało udział aż 9 zastępów.

Popularne wiadomości teraz

„Co ludzie powiedzą, córko, masz dopiero 24 lata, a mężczyźni już dają ci mieszkania: matka zaproponowała, żebyś dała jej mieszkanie”

„Mamo, kupiłem ci trochę mięsa - tylko nie mów mojej żonie, schowaj to szybko”: kobieta spojrzała na syna zdezorientowana

„Chciałabym mieć syna zamiast córki. Syn Natalii wypadł tak dobrze, ale o mojej Marcie nie ma co pisać”

„Dlaczego musieliśmy mieć drugie dziecko i kiedy żyć dla siebie”: później żałował tego, co powiedział, ale było już za późno

Straty wycenione są na kilkaset tysięcy złotych. Nie wiadomo czy sklep był ubezpieczony. Straty są duże, ponadto lewe skrzydło sklepu jest doszczętnie zniszczone, prawdopodobnie to tam wybuchł pożar. 

Strażacy wiele godzin walczyli z żywiołem. 

Przy tej pogodzie wystarczy wiatr i może powstać nowe zarzewie. Musimy to kontrolować jeszcze. To był duży pożar na obszarze 800 metrów kwadratowych. Strażacy z jednej strony gasili ogień, a z drugiej walczyli o to, aby się nie rozprzestrzenił na budynek sklepu i zaparkowane w pobliżu samochody

Sklep Platan niestety nie należy do najszczęśliwszych. To już kolejne przykre zdarzenie z udziałem tego sklepu. W lutym 2010 z powodu nadmiaru śniegu zawalił się dach sklepu. 

Narazie nie zapadła decyzja czy sklep zostanie ponownie otwarty. Naprawa i remont może potrwać wiele tygodni.

Więcej ciekawych artykułów na kolezanka.com