Według mieszkańców Głowaczowej chłopak był dobrym i spokojnym uczniem, nie sprawiających problemów wychowawczych. Co więc pokierowało 15-latka do makabrycznego zabójstwa swojej siostry?
Rząd ogłosił nowe obostrzenia. Wielkimi krokami zbliżamy się do całkowitego lockdownu
Do tragedii w tej małej miejscowości doszło późnym wieczorem w poniedziałek. Rodzice dzieci byli wtedy w kościele, a pod ich nieobecnością 15-latek wziął kij bejbolowy i zaczął bić nim swoją 17-letnią siostrę. Jednak taki atak nie był wystarczający dla chłopaka, który dodatkowo zadał swojej siostrze kilkanaście ciosów nożem, a potem zaciągnąć ją do piwnicy. Co ciekawe, bezpośrednio po tym wydarzeniu nastolatek sam zadzwonił na potowie ratunkowe. Ratownicy mimo podjętej reanimacji nie przywrócili dziewczynie życia.
Chłopak przyznał się do winy, a jako uzasadnienie swojego działania wyznał, że słyszał głos, który kazał mu zabić starszą siostrę.
W środę Prokuratura Rejonowa w Dębicy zamierza przedstawić 15-latkowi z Głowaczowej zarzut zabójstwa.
"Dzwonię do córki żeby przyjechała w odwiedziny i pomogła. Oznajmia, że na wieś nie pojedzie, bo jeszcze sama stanie się "wiejską dziewuchą”. Z życia
Wielka moda na małe świnki wietnamskie
Najmniejszy pies świata imieniem Toudi żyje w Polsce
Top 10 zaskakujących ciekawostek o kotach. Mało kto o tym wie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych wpisów znajdziesz na kolezanka.com