Sofiko
"Nie wiem, co robić, zakochałam się w koledze. Uczucia do męża nigdzie nie zniknęły, nie wyobrażam sobie życia bez niego. Ale też nie ignoruję kolegi"
"Nie obwiniał, tylko mocno mnie przytulił. Staliśmy na ulicy i nie mogliśmy powiedzieć wszystkiego, co musieliśmy"
"Teraz, gdy z Marią jest źle, ten Aleks na pewno poda swoje ramię. Taras nie zamierzał oddać ukochanej żony innemu"
"Weszliśmy w długi, żeby kupić synowi euro i dać mu je na wyjazd. Patryk się zdenerwował, że dzielimy dzieci"
"Z wnuczką często się widzimy. Oczywiście Alina się złości, ale nie zwracam na to uwagi. Z taką synową nigdy nie dostanę zaproszenia"
"Zaczęło być więcej kłótni. Zwykle pojawiały się, gdy odmawiałam kupienia jakiejś drogiej i niepotrzebnej rzeczy dla ukochanego"
"No czy Joanna nie rozumie, że życzę jej tylko najlepszego. A jeśli się przyzwyczai, zakocha jeszcze bardziej, a potem zostanie z niczym"
"Chciałam spędzić chwilę w ciszy, by nikt mnie nie dotykał. Wstyd się przyznać, ale chciałam odpocząć zarówno od matki, jak i od dziecka"
Wioletta i Dymitra rozdzielono szybko. Pani Nina nie chce znać syna. Często odwiedza swoją byłą synową, traktując ją jak rodzoną córkę
"Nie chcę cię, Alinko, straszyć, ale jeśli chcesz znaleźć swoją drugą połówkę i wyjść za mąż, lepiej zdejmij pierścionek z tego palca"
"No cóż, może dać jej ten Iwan, który zarabia minimalną płacę, nie ma dachu nad głową i nie jest zbyt mądry. Ponadto taka duża różnica wieku"
"Jana i Andrzej poznali się już w dorosłym życiu. Myśleli, że w końcu udało jej się odnaleźć szczęście. Jednak radość była krótkotrwała"
"Pani Łucja patrzyła na żmiję, którą przygarnęła w swoim domu. Jeśli jest zbędna w życiu dzieci, to nie będzie się narzucać"
"Babcia Maria nie chciała mnie wypuścić, zaprosiła mnie na herbatę i ciasto. Długo rozmawiałyśmy, a babcia śmiała się"
"Na placu zabaw mój Władek bawił się z chłopcem, a ten nazywał go „tatą”. Piękna kobieta siedziała na ławce nieopodal i wesoło się uśmiechała"
"Muszę wszystko osiągać sama, a dla ciebie wszystko jest podane na talerzu. Nikt nawet nie zapytał, czy sobie radzę"