Uważam się za taką osobę, miałam szczęście kochać na 100 procent i czuć wzajemność. Ale gdyby ktoś zapytał mnie, czy czegoś żałuję, to mam co opowiedzieć.

Moja pierwsza historia nie została zakończona na czas, chyba dlatego, że byliśmy młodzi i impulsywni. Jednak czas wszystko ułożył na swoje miejsce.

Z Adamem zaczęłam się spotykać, kiedy byłam w ostatniej klasie szkoły. Nasz związek przypominał tornado, to namiętnie się kochaliśmy, to zaciekle nienawidziliśmy. Teraz nawet nie pamiętam, o co wtedy się kłóciliśmy, ale wydawało się, że po każdym rozstaniu nadchodził koniec świata.

Spotykaliśmy się przez długie 6 lat, aż w końcu doszliśmy do etapu, kiedy trzeba było podjąć jakąś decyzję. Adam zwlekał z oświadczynami, a ja zaczynałam wątpić, czy chcę spędzić z nim całe życie. Ostatecznie się rozstaliśmy i musiałam przeprowadzić się do innego miasta, aby o wszystkim zapomnieć.

W nowej pracy poznałam Romana. Był starszy ode mnie, ale to nie przeszkodziło nam szybko się zrozumieć. Nasze relacje, początkowo zawodowe, przerodziły się w przyjaźń, a potem Roman zaprosił mnie na randkę.

Popularne wiadomości teraz

„Marek nie jest moim wnukiem, ale dałem mu całą miłość, jaką miałem. Dałem mu mieszkanie, ale nie zaprosił mnie na wesele, chyba się wstydzi”: z życia

„Mama przez 6 lat karmiła i pomagała mojej kuzynce dała jej pokój. Mama zachorowała, potrzebna była Diana, i wtedy zobaczyliśmy „wdzięczność”: z życia

„Moja siostra to trudny nastolatek. Ja dostałam się na studia, więc rodzice dali mi mieszkanie. Siostra chce to mieszkanie dla siebie”: z życia

"Jestem przeciwna oddawaniu teściowej połowy pensji. Nie jest już mała i najwyższy czas zmienić swoje nawyki": historia synowej

Byliśmy idealną parą, pasowaliśmy do siebie i nigdy się nie kłóciliśmy. Dlatego, gdy otrzymałam od niego propozycję małżeństwa, od razu się zgodziłam.

Na ślub szłam z wymuszonym uśmiechem na twarzy. Jakkolwiek idealny nie był Roman i nasze relacje, wciąż kochałam Adama. Nawiasem mówiąc, był zaproszony na nasze wesele, ponieważ na listę gości wpisałam wszystkich byłych kolegów z klasy.

Myślałam, że mój były chłopak zignoruje zaproszenie, ale jednak przyszedł. Podarował mi wielki bukiet moich ulubionych polnych stokrotek i uścisnął dłoń mojego męża na powitanie.

W środku czułam, jakby w mojej duszy napięły się wszystkie struny. Przez cały wieczór nie mogłam oderwać od niego wzroku i ciągle szukałam Adama wśród gości. W końcu postanowiłam odświeżyć głowę i wyszłam na zewnątrz.

To tam Adam mnie złapał. Powiedział, że chce porozmawiać na osobności, bez świadków. Nie wiem, dlaczego wtedy poszłam za nim, ale do dziś żałuję swojej decyzji.

Znaleźliśmy ciche miejsce w pokoju gospodarczym i zrobiliśmy coś, czego nie powinniśmy robić. Żeby nie żyć z poczuciem winy, postanowiłam o wszystkim zapomnieć i poprosiłam Adama, by dał mi spokój. Były obiecał zniknąć z mojego życia na zawsze i dotrzymał słowa.

Wszystko byłoby dobrze, ale miesiąc po ślubie zrozumiałam, że jestem w ciąży. Dopiero po urodzeniu syna i obserwowaniu jego dorastania zauważyłam, że dziecko jest jak dwie krople wody podobne do Adama.

Roman był cudownym ojcem i wspaniałym mężem. Nie zasługuję na takie szczęście, ale nie chcę też niszczyć rodziny z powodu jednego jedynego błędu. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że mój sekret nigdy nie wyjdzie na jaw, bo nie wiem, jak żyć z tym wstydem i winą.

Pisaliśmy również o: "Nigdy dobrowolnie nie opuszczę swojego synka, ale mój były mąż robi wszystko, aby syn mnie nie kochał i mieszkał z nim": historia kochającej mamy

Może zainteresuje: "Ożeniłem się z przyjaciółką, nie kochałem jej. Teraz jestem szczęśliwy i nie pozwala mi spotykać się z córką. To niesprawiedliwe": historia mężczyzny  

Przypominamy:  "Mama przeprowadziła się do nas, żyjemy w ciasnocie i ona nie chce sprzedać swojego mieszkania aby pomóc kupić większe. Jak dziecko": historia z życia