Rodzina

"Moja wnuczka często mnie odwiedza, pomagam im, ale mój syn jest niezadowolony. Odmówił płacenia alimentów i nie chce komunikować się z córką"

"Nie jesteśmy sobie obcy, chcę zobaczyć córkę i wnuka. Chciałam powiedzieć Romanowi, że nie pójdziemy do hotelu i spędzimy noc tutaj. Przemilczałam"

"Nie pytałam o jego pierwsze małżeństwo. Poprosiłam, by opowiedział mi o swojej córce. Chciałam poznać jej życie i zaprzyjaźnić się z nią"

"Wyjaśnił, że małżeństwo to nie miłość. To partnerstwo i budżetowanie: płacenie za media, artykuły spożywcze i wszystko jest dzielone między dwoje"

"Myslałem, że po narodzinach córki się zmieni. Dorośnie i będzie niezależna. Ale wpływ jej matki jeszcze się zwiększył"

"Mój syn był na mnie zły, uwierzył w słowa żony. Przeprowadzili się i mieszkają w wynajętym mieszkaniu. Mogę sobie wyobrazić panujący tam chaos"

"Nie zawołałam wnuczki do stołu i jadłam sama. Po dniu przyszła do kuchni i nie było jedzenia: "Jeśli chcesz, możesz stanąć przy kuchence i ugotować"

"Dzieci wyprowadziły się i zostaliśmy sami. Widzę, że coś nie tak, a moja żona mówi, że przyszła się rozwieść. Zaczęła związek ze swoim szefem"

"Twój Paweł nie jest taki idealny. Przez tyle lat cię oszukiwał i żył na dwie rodziny"

"Z Michałem nie mogłam znaleźć wspólnego języka. Coraz częściej się kłóciliśmy, a wszystko przez Barbarę. Jak można nie pokochać własnego dziecka"

"Wszystko było aż za dobrze, a tak w życiu nie bywa. Myślałam, w czym problem, i znalazłam odpowiedź, gdy po raz pierwszy spotkałam się z teściową"

"Rodzina Marii była zamożna, nie biedowali. Wybór córki rozwścieczył teścia, który powiedział, że nie da ani grosza na wesele"

"Moja matka mnie nie kochała. A mojemu bratu kupowano wszystko, czego zapragnął, z prędkością światła. Żył jak król. To niesprawiedliwe"

"U mnie dorastała córka, z męskim charakterem, a wszyscy dookoła próbowali mnie przekonać, że to przejściowe i Marta z tego wyrośnie"

"W domu jest tylko gorzej, patrzę na Pawła i nie ma miłości. "To wszystko przez tego Nazara". Jak można się zakochać"

"Naprawdę Kasia wynajęła pokój w mieszkaniu jednej babci. Rano szła do pracy, a wieczorem wracała najpóźniej ze wszystkich i w złym humorze"

"Siostrzeńcy okazali lojalność wobec wuja. Wszyscy z wyjątkiem Bartka. On nie jest hipokrytą. Został sam z małym dzieckiem w ramionach"

"Sadziłam kwiaty w kwietniku i usłyszałam szloch. Na początku nie rozumiałam, rozejrzałam się i znalazłam koszyk z dzieckiem pod krzakiem"

"Zosia zdała sobie sprawę z jednej prawdy: bez względu na to, jak bardzo jej synowa stara się zadowolić, nadal pozostanie "obcą kością"

"Po rozwodzie starałem się utrzymywać kontakt z ojcem, ale na prośbę matki. Nie czuję się dobrze z mężczyzną, który zamienił rodzinę na romans"