Aktualnie w Polsce mamy do czynienia ze 150 osobami zarażonymi SARS-CoV-2. Liczba chorych stale rośnie, a szczepionki na patogen jeszcze nie opracowano.
Dramatyczna sytuacja we Włoszech. Lekarze sami muszą wybierać kogo leczyć, a kogo już nie
Jednak naukowcy z Chin, którzy jako pierwsi zaczęli badać nowego wirusa zauważyli, że pomocną w leczeniu COVID-19 jest substancja o nazwie chlorina. Lek, który w swoim składzie ma ten składnik do tej pory stosowany był w leczeniu malarii.
W Polsce lek zawierający pochodną chlorochiny to "Arechin" i produkowany jest w zakładach firmy farmaceutycznej Adamed Pharma. Do tej pory lek stosowany był m.in. w zapobieganiu i leczeniu ostrych napadów oraz leczeniu podtrzymującym w malarii, różnych postaci tocznia rumieniowatego czy reumatoidalnego zapalenia stawów. Teraz jako wskazanie dopisano leczenie wspomagające w zakażeniach koronowirusami typu beta takich jak: SARS-CoV, MERS-CoV i SARS-CoV-2.
Leczenie to nadal uznawane jest jako eksperymentalne. To, że pomogło ono w leczeniu populacji chińskiej nie znaczy, że zadziała ono również na populację polską.
Włoski lekarz wyznaje, jak naprawdę wygląda walka z koronawirusem: "Zaatakowało nas tsunami"
Jednak możemy być dumni, że lek ten produkowany jest w Polsce i nie trzeba go specjalnie eksportować, co zdecydowanie byłoby utrudnionym zadaniem.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com