Od 12. marca mamy w Polsce wyjątkową sytuację. Szkoły i uczelnie na okres dwóch tygodni zostały zamknięte. 

To jednak nie oznacza, że uczniowie mają ferie. Oni sami muszą zmotywować się do nauki, w wielu szkołach uruchomiono także e-learning. 

Mimo to, okres dwóch tygodni wydaje się dość długi. To trochę tak, jakby dzieci chorowały przez dwa tygodnie i nagle wróciłyby do szkół. Wielu studentów po takiej nieobecności, wręcz wyrzucono by ze studiów.

Najsłodsza piosenka o koronawiusie. Sama zaczniesz ją nucić

Jednak sytuacja jest wyjątkowa i każdy to rozumie, choć jednocześnie trochę obawia się o przyszłość. Czy powrót do szkoły będzie się łaczył z niezliczoną ilością zaliczeń i testów? A może będziemy musieli zajęcia odrabiać w wakacje, albo w soboty?

Popularne wiadomości teraz

"Pewnego dnia podczas rozmowy mama powiedziała Adamowi, który był wtedy moim chłopakiem, że mam oszczędności": nie powinna była tego robić

"A co powiesz w sądzie, że żona nie zrobiła ci pierogów, więc się rozwodzisz": leniwą kobietę trzeba nauczyć pracować

"Wstyd mi przyznać, że widziałam mojego wnuka tylko raz, mimo że ma już 2 miesiące. A wszystko przez moją synową"

"Mam teraz 59 lat. Mam dwie córki i troje wnucząt. Niedawno odwiedziła mnie moja najstarsza córka i odbyliśmy rozmowę"

Lęków jest wiele, także jeśli chodzi o testy po VIII klasie szkoły podstawowej czy maturę. Co na to premier Mateusz Morawiecki?

Trzeba też przyznać, że odpowiedź premiera odbyła się w nietypowy sposób, bo za pośrednictwem jednego z najpopularniejszych youtuberów w kraju, Blowka.

W rozmowie z youtuberem Prezes Rady Ministrów powiedział: Przerwa dwutygodniowa od szkoły może się wydłużyć. Nie ma teraz takich planów, by odrabiać lekcje w wakacje. Przypomnę, że rok temu była taka sytuacja niekomfortowa dla uczniów i dla grona pedagogicznego, ponieważ był protest nauczycieli. Przez dłuższy czas, przez wiele tygodni, lekcje były zawieszone, ale tak to zostało skompresowane, że matury odbyły się w terminie, również egzaminy i wakacje nie zostały skrócone.

Mamy więc nadzieję, że wszystko pójdzie sprawnie w kwestii edukacji, a przerwa jedynie pomoże dzieciom nadrobić zaległości, a nie spowoduje, że po powrocie nie odnajdą się w szkole.

Według UNESCO z powodu pandemii 850 milionów uczniów nie chodzi do szkoły. To połowa wszystkich uczniów na świecie.

Arka kwarantanny, czyli jedyne miejsce na świecie wolne od koronawirusa

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na koleżanka.com